Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Mysiak z Międzychodu poleca prawdziwki w zalewie octowej

Dariusz Brożek
- Grzyby w zalewie według mojej receptury zachowują smak przez co najmniej rok i cały czas apetycznie wyglądają - mówi Wojciech Mysiak z Międzychodu.
- Grzyby w zalewie według mojej receptury zachowują smak przez co najmniej rok i cały czas apetycznie wyglądają - mówi Wojciech Mysiak z Międzychodu. fot. Dariusz Brożek
Nasz Czytelnik jest leśnikiem, jego hobby to kucharzenie. Sam przyrządza przetwory i zaprawy. M.in. grzyby w zalewie octowej. Zdradził nam jeden ze swoich sekretnych przepisów.

Leśnik robi zaprawy, znakomite kiełbasy i smalec z dziczyzny. Jesienią zbiera grzyby, suszy je i zaprawia. Jego sztandarowym produktem są prawdziwki w zalewie octowej. Zdradził nam ich recepturę.

- Oczyszczone grzyby gotuje przez około dziesięć minut w osolonej wodzie. Najważniejsza jest jednak zalewa. Do jednej szklanki dziesięcioprocentowego octu dodaje cztery szklanki wody. Do zalewy dodaję grubo mielony pieprz, ziele angielskie, gorczycę, listek laurowy. Nie wolno zapomnieć o szczypcie soli i łyżeczce cukru na półlitrowy słoik - zaznacza.

Międzychodzianin nie pasteryzuje przetworów. Gorące jeszcze prawdziwki wrzuca do słoików i zalewa przyrządzoną wcześniej miksturą. Natychmiast zakręca słoiki i stawia je zakrętkami w dół. Zapewnia, że grzyby zaprawione w taki sposób zachowują smak do następnej jesieni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska