Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda Helena Hatka oceniła lubuską służbę zdrowia

Henryka Bednarska 0 95 722 57 72 [email protected]
- Dawniej każdy szpital był pod kreską, teraz tylko gorzowski i psychiatryczny w Międzyrzeczu - stwierdził dzisiaj wicewojewoda Jan Świrepo. Mówił, że jest lepiej, bo szpitale dostają większe pieniądze z funduszu zdrowia.

Tyle dni średnio czekamy na:

Tyle dni średnio czekamy na:

522 - zabieg zaćmy
461 - leczenie protetyczne
117 - wizytę u kardiologa

Było dużo liczb, kolorowe slajdy i sporo optymizmu. Dzisiaj w Gorzowie wojewoda Helena Hatka oceniła lubuską służbę zdrowia. Jej zdaniem nie jest źle, ale nie możemy też ,,tryskać optymizmem''. - Sytuacja jest stabilna. Jeszcze dwa lata temu długi szpitali wzrastały, teraz tego nie ma - stwierdziła. Oczywiście stare długi są i w całym regionie sięgają aż 400 mln zł.

Powiatowe gospodarniejsze

Najgorzej jest w szpitalach: gorzowskim i psychiatrycznym w Międzyrzeczu. Tylko one z grona placówek podległych marszałkowi przynosiły straty w bieżącej działalności. - W zeszłym roku gorzowski miał 11 mln zł na minusie. Lepiej jest ze szpitalami powiatowymi - razem mają 12 mln zł zysku. Minimalny zanotowała nawet lecznica w Drezdenku - poinformował wicewojewoda Świrepo. Jak zrobiło to Drezdenko?

- Dyrektor tnie koszty, m.in. płace, na które szło 80 proc. pieniędzy. Być może stąd biorą się dane wojewody. Ale my stoimy twardo na nogach, czekamy na wyliczenia biegłego - mówi wicestarosta Andrzej Bajko. I przypomina, że jeśli jest zysk, to ułudny, bo starostwo spłaca za szpital 15-milionowy kredyt, w tym roku rata to 2,1 mln zł.

Dużo było dzisiaj o szpitalu w Gorzowie. Dziennikarze pytali, czy ktoś odpowie za jego długi (teraz to 232 mln zł). - Były kontrole NIK, ale nie wyciągnięto żadnych konsekwencji, najwyżej zwolniono dyrektora. Dlatego trzeba szpitale przekształcić w spółki, żeby była odpowiedzialność - stwierdził Świrepo. Przyciskana do muru wojewoda Hatka powiedziała, że zastanowi się, czy prosić NIK o kontrolę szpitala w okresie, gdy łączono trzy placówki.

Krucho ze specjalistami

Wojewoda stwierdziła też, że mieszkańcy Lubuskiego mają lepszy dostęp do specjalistów, szczególnie na południu regionu.
- Czy powtórzy to samo pani tym, którzy właśnie czekają w kolejkach? - zapytaliśmy.
- Żałuję, że są kolejki. Żeby były krótsze, musi być lepsza organizacja pracy, zwłaszcza w Gorzowie. Jednocześnie trzeba pamiętać, że mamy za mało specjalistów - powiedziała.

Zapytaliśmy, co na to dyrektor szpitala. - Dostęp do specjalistów może być mniej uciążliwy, ale potrzebna jest komputeryzacja. Pacjent nie będzie musiał stać w kolejce, bo z internetu pozna termin i godzinę wizyty - powiedział nam Andrzej Szmit. Ale, jak stwierdził, kolejki pozostaną, bo brakuje specjalistów. - Żeby ich pozyskać, potrzebne są pieniądze - stwierdził. Dyrektor czeka właśnie na 500 tys. zł, które dostał od marszałka na poprawę warunków na pediatrii (pisaliśmy niedawno o przepełnieniu na oddziale). Po remoncie przybędzie 15 łóżek.

Fatalnie dostęp do specjalistów oceniają pacjenci. - Prywatnie wszystko załatwię. Jak kogoś nie stać, na wizytę czeka miesiącami. To abstrakcja - stwierdziła pani Iga z Gorzowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska