Wojewódzkie obchody Dnia Sybiraka w Gorzowie. Uroczystości przed pomnikiem Ofiar Stalinizmu

Uczestnikom uroczystości towarzyszyły reprezentacje służb mundurowych i poczty sztandarowe. Kompanię honorową wystawił dowódca 35. Skwierzyńskiego Dywizjonu Obrony Powietrznej.

Wieńce i wiązanki kwiatów złożyli: prezes Związku Sybiraków w Gorzowie Wielkopolskim Ewa Rawa, lubuscy parlamentarzyści, delegacje służb mundurowych i Wojska Polskiego, przedstawiciele samorządu terytorialnego oraz administracji, a także inne delegacje. W imieniu wojewody lubuskiego Władysława Dajczaka hołd ofiarom złożył wicewojewoda Wojciech Perczak.

Podczas niedzielnych uroczystości zostały wręczone Odznaki Honorowe za Zasługi dla Związku Sybiraków.

Złotą Odznakę za Zasługi dla Związku Sybiraków otrzymała:

• Małgorzata Karolkowska.

Srebrne Odznaki otrzymali:

• Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Gorzowie Wlkp.
• Kompania Kadetów im. Zesłańców Sybiru
• Piotr Kruk
• Iwona Trzaskowska
• Radosław Trzaskowski
• Ilona Maścianica.

Odznakami Honorowymi Sybiraka uhonorowani zostali:

• nadbrygadier Patryk Maruszak, Lubuski Wojewódzki Komendant Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wielkopolskim
• Waldemar Rusakiewicz, przewodniczący Zarządu Regionu Gorzowskiego NSZZ Solidarność.

Światowy Dzień Sybiraka obchodzony jest od 2004 roku w rocznicę agresji sowieckiej na Polskę w 1939 r. Od 2013 r. ma on status święta państwowego, ustanowionego uchwałą Sejmu. Tego dnia w całej Polsce przypominane są tragiczne losy tysięcy Polaków, którzy w wyniku sowieckiego najazdu na wschodnie ziemie II RP znaleźli się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.

17 września to dla Sybiraków i Kresowian data szczególna, która w dramatyczny sposób naznaczyła ich życie. Obok terroru i wszechobecnej propagandy, jednym z najgroźniejszych sowieckich narzędzi w walce z polskim narodem stały się masowe deportacje ludności. Masowe wysiedlenia miały miejsce przede wszystkim w latach 1940–41, kiedy Sowieci wywieźli na wschód ponad 320 tys. polskich obywateli. Stłoczeni w bydlęcych wagonach, wiezieni w nieludzkich warunkach, umierali już podczas wielotygodniowych transportów, a potem wskutek wycieńczającej pracy fizycznej i ekstremalnych warunków pogodowych.