Wojuj smokiem w przestworzach

Na konsolę PlayStation 3 przybywa tytułów, i to nie byle jakich. Lair jest kolejną propozycją i możliwością dobrej rozrywki dla graczy, i to takiej na wysokim poziomie.
Fabuła jest prosta. Ratujemy swoją krainę przed najeźdźcą. Ale robimy to... dosiadając grzbietu smoka ziejącego ogniem.

Ważną sprawą w grze jest sterowanie. Nie da się ukryć, że nie jest ono proste. Ruchów smoka trzeba się po prostu nauczyć i wytrenować. Ale kilkadziesiąt minut rozgrywki pozwala opanować sztuczki powietrzne. Za to potem zaczyna się już tylko doskonale przygotowana walka.

Latając zioniemy ogniem. Doskonale to wygląda. Możemy pluć ogniem ciągłym lub seriami. Ale nie tylko, są też walki kontaktowe, na przykład zrzucanie przeciwnika ze smoczego wierzchowca. I rewelacyjnie je przygotowano. Walczymy też na ziemi. Mamy nawet możliwości zatapiania statków.

Gra przedstawia ogromne możliwości konsoli PS3. Mamy tutaj doskonałą grafikę. Sceny podniebnych i nie tylko walk zrobionych perfekcyjnie.

Wielkim plusem Lair od Sony jest sama fabuła. Została przygotowana jako epicka opowieść. Już sam początek zaciekawia i wciąga tak, że mamy chęć natychmiast dosiąść grzbietu smoka i wzbić się w przestworza. Grafika znowu stoi na najwyższym poziomie. Jest tak doskonała, że momentami nie wiadomo, czy to film czy też gra.

Lair jest tak skonstruowana, żeby grać w nią kilka razu. Po każdym ukończeniu misji jest szansa na medale. Są one oczywiście uzależnione od tego jak dobrze graliśmy.

Muszę jeszcze wrócić do sterowania. Nie rozumiem wielkich słów oburzenia na jego rozwiązanie. Pamiętam wiele znacznie gorszych gier, w których były takie same problemy. A dziś są to jedne z najlepszych produktów. Po prostu, do sterowania w każdej grze trzeba się przyzwyczaić. A tutaj już sam pomysł gry jest doskonały, bo niespotykany.