- Co daje mi szczęście? Zdrowie to podstawa. Sam jestem po udanej operacji, żona też wraca do zdrowia - mówi nam uśmiechnięty Stanisław Pijanowski z Gorzowa. Podobnie jak on mogłoby odpowiedzieć większość z nas.
Firma TNS na potrzeby jednego z producentów farb zapytała Polaków o to, w jakich kolorach widzą swoje życie. 44 proc. mieszkańców zachodniej Polski - Lubuszanie oraz respondenci z Wielkopolski i Kujawsko-Pomorskiego - odpowiedziało, że w barwach jasnych lub kolorowych. Bardziej radośni i szczęśliwi są tylko mieszkańcy Zachodniopomorskiego i Pomorskiego.
Zdrowie najbliższych uszczęśliwia dwóch na trzech mieszkańców zachodniej Polski. Jest wyżej cenione od dużej wygranej w totka (60 proc. odpowiedzi) czy wyjazdu na wakacje (49 proc.). Co ciekawe - miłość dałaby szczęście jedynie trzem na dziesięć osób.
A co cieszy Lubuszan? Niektórym szczęście daje rodzina.
- Cieszy mnie, że mój wnuk, który skończył roczek, zaczął stawiać pierwsze kroki - mówi Jadwiga Sienkiewicz z Nowej Soli. - A ja chodzę szczęśliwy, bo po pięciu latach się zaręczyłem - słyszymy od uśmiechniętego Bartosza Zalewskiego z Lemierzyc koło Słońska.
Innym szczęście daje sport. - W połowie czerwca startowałam w zawodach pływackich. Na swoim dystansie, na 50 m stylem grzbietowym, zajęłam trzecie miejsce - cieszy się gorzowianka Weronika Kubacka, która po wakacjach pójdzie do trzeciej klasy. - Mnie sporo radości dali nasi piłkarze. Wkurza mnie, że nie mieliśmy szczęścia w meczu z Portugalią. Dziś to my moglibyśmy być w finale Euro - mówi Henryk Konieczny z Nowej Soli...
Więcej przeczytasz w piątek, 8 lipca, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
