- Radosław (18 lat) mieszka wraz z bratem Michałem (20 lat) w mieszkaniu, które otrzymali po zmarłej matce. Mieszkanie jest zaniedbane, wymaga całkowitego remontu. Nie ma tam mebli, światła ani wody. Mieszkanie jest zadłużone na kwotę 21 tys. złotych. Bracia utrzymują się tylko ze świadczenia, w kwocie 491 zł, które otrzymuje Radek - to jeden z opisów, który zamieścili wolontariusze ze Słubic na stronie internetowej akcji (www.szlachetnapaczka.pl).
- Takich opisów jest tam więcej, bo dotarliśmy do 30 rodzin i opisaliśmy ich sytuację - opowiada wolontariuszka Emilia Berska, którą włączyła się w akcję z koleżanką Katarzyną Masiel i wieloma innymi osobami. Obie studiują gospodarkę przestrzenną w Collegium Polonicum.
O akcji "Szlachetna paczka", której twarzą został znany krakowski muzyk Grzegorz Turnau, Emilia dowiedziała się ze "Zwierciadła". Gdy przeczytała w gazecie o tym, że każdy może pomóc skrzyknęła grupę koleżanek w akademiku i postanowiły, że też zrobią paczkę. Potem zobaczyły z koleżankami na uczelni plakat, który informował o naborze wolontariuszy do tej akcji. Uznały, że mogą zrobić więcej i się zgłosiły.
Morze potrzeb
Nabór organizowała studentka Viadriny Agata Klorek, odpowiedzialna za akcję w Słubicach. - Zmobilizowałyśmy dziewczyny z akademika, znajomych i w ten sposób powstała mocna grupa, która składa się z 30 studentów i 30 licealistów - opowiada Kasia Masiel.
To wolontariusze docierali do rodzin i opisywali potem ich sytuację, żeby zachęcić innych do pomocy. - Rodziny są znane wolontariuszom, ale anonimowe dla darczyńców, bo ludzie krępują się biedy i my to szanujemy - mówi Emilia. Dodaje, że dotychczas udało się znaleźć 10 osób, które zadeklarowały pomoc innym. - Kto chciałby się przyłączyć do naszej akcji nie zgłasza się do nas, ale wchodzi na stronę internetową akcji, klika na pole czerwone " jak zrobić paczkę", wybiera lokalizację - Słubice i rodzinę czy osobę, której chciałby pomóc - opowiada Kasia.
- Można przygotować paczkę samemu, można też zaangażować do tego znajomych, sąsiadów, współpracowników - dodaje Emilia.
Potrzeby są najróżniejsze. Osoby schorowane często potrzebują leków albo sprzętu do rehabilitacji, rodziny wielodzietne jedzenia, ubrań i zabawek dla dzieci. Ci, którzy stracili na przykład dobytek w pożarze proszą o meble, pościel czy przedmioty gospodarstwa domowego.
Patronat nad akcją w Słubicach objęła gmina i starostwo powiatowe. Pomoc ofiarowało już kilka firm i Collegium Polonicum, które udostępniło magazyn na paczki. - Od 11 do 13 grudnia będziemy je rozwozić razem ze słubickimi strażakami, którzy też włączyli się do akcji - opowiadają wolontariuszki.
Pierwszy raz w Słubicach
Akcja "Szlachetna paczka" organizowana jest na terenie Słubic po raz pierwszy. - Na razie tylko 10 rodzin zostało objętych pomocą ze strony darczyńców, ale nadal liczymy na to, że słubiczanie odtworzą serca dla innych - mówi z nadzieją w głosie K. Masiel.
Szlachetną paczkę wymyślił ks. Jacek Stryczek. Akcję tę organizuje już dziewiąty rok. Serca otwiera wielu znanych ludzi, m.in. polskie tenisistki Agnieszka i Urszula Radwańskie przygotowały pomoc dla jednej z krakowskich rodzin. Województwo lubuskie włączyło się do akcji po raz drugi, a nasza gazeta objęła nad nią patronat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?