Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

WOPR Lubniewice. Mężczyzna po pijaku sterował motorówką na jeziorze Lubiąż. Miał małe dziecko na pokładzie

RED
Patrole WOPR i Policji szokuje brak odpowiedzialności u ludzi, którzy pływają po spożyciu alkoholu (zdjęcie ilustracyjne)
Patrole WOPR i Policji szokuje brak odpowiedzialności u ludzi, którzy pływają po spożyciu alkoholu (zdjęcie ilustracyjne) KPP w Sulęcinie
Załoga łodzi patrolowej Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Lubniewicach była zszokowana zachowaniem sternika motorówki.

We wtorek, 11 sierpnia 2020 r., około godz. 16.40 dyżurujący na przystani WOPR nad jeziorem ,Lubiąż zauważyli jednostkę pływającą o napędzie spalinowym. - Sternik nie zastosował się do znaku żeglugowego i nie zastosował się do naszych wezwań – relacjonują dyżurujący z WOPR w Lubniewicach na swoim facebookowym profilu.

Od sternika czuć było woń alkoholu, wezwano policję

Łodzią patrolową WOPR zatrzymano sternika i poproszono, aby przemieścił się na przystań. Na miejsce wezwano policję, gdyż od mężczyzny było czuć silną woń alkoholu. – Wynik: prawie 1 promil – czytamy w relacji WOPR w Lubniewicach. - Na pokładzie partnerka i dziecko w wieku około dwóch lat!

Dzielnicowy gminy Lubniewice mł. asp. Przemysław Matczak w niedzielę (17 listopada), będąc po służbie postanowił rozprawić się z kłusownikiem. Mundurowy wiedział, że 52-letni mieszkaniec gminy bez zezwolenia poławia siecią ryby na Lubiążu. Co więcej: mężczyzna miał już na swoim koncie wyrok za kłusownictwo. - Mł. asp. Przemysław Matczak wraz z innym przedstawicielem Społecznej Straży Rybackiej zorganizowali akcję, podczas której zauważyli na jeziorze podejrzanego mężczyznę. Przypłynął on kajakiem, zabrał wcześniej założone sieci i ruszył w kierunku lądu. W tym momencie do działania przystąpił policjant po służbie. O całym zdarzeniu poinformował dyżurnego sulęcińskiej jednostki, który wysłał na miejsce patrol - informuje sierż. Klaudia Richter z sulęcińskiej policji. 52-latek próbował ukryć nielegalny połów. Ale nic z tego. Kłusownik został zatrzymany i usłyszał zarzut nielegalnego połowu ryb, do którego się przyznał. Mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. To nie wszystko. Jak informuje gmina, jako dzierżawca jeziora, wystąpi na drodze sądowej o zadośćuczynienie i wypłatę od zatrzymanego odszkodowania na rzecz zarybiania jeziora Lubiąż.WIDEO: Szprotawa. Kłusownicy w stawie Bucze. Wędkarze wyłowili sieci kłusowników

LUBNIEWICE Dzielnicowy po służbie złapał kłusownika. Mężczyz...

Patrol WOPR w Lubniewicach zszokowało też zachowanie pijanego sternika motorówki po całym zdarzeniu. – Dno, jeszcze raz dno – komentują.

Wycieczkowiec utknął na mieliźnie pobliżu plaży w Międzyzdrojach. Udana akcja ratunkowa WOPR-u

Byłeś świadkiem wypadku, pożaru lub innego zdarzenia? Stoisz w korku lub masz informację o innych utrudnieniach na drodze? Poinformuj nas o tym! Wyślij nam zdjęcia lub nagranie z miejsca zdarzenia. Możesz to zrobić przez stronę "Gazety Lubuskiej" na Facebooku facebook.com/gazlub/ lub mailem na adres [email protected]
Możesz też skontaktować się z nami dzwoniąc na nr 510 026 994.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska