MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wspomnienie z dzieciństwa

Jadwiga Poznańska z Gorzowa Wlkp.
Wczesnym rankiem stróż wybudza dwie kobiety ze snu. To dojarki.

Zwykły dzień rozpoczyna się w roboczych ubraniach i długich gumowcach. Monika oprząta jałówki.

Pan Czesław o szóstej przyszedł do stajni. Sypie owies dla koni, rozściela słomę, poi, czyści. Woźnica zaprzęga konie, na wóz ładuje kany z mlekiem i rusza do pobliskiej wsi.

Dzień słońce rozpromienia. Na podwórko wyszedł uśmiechnięty brygadzista. Zbiera grupkę ludzi do pracy w polu.

Traktorzysta warkotem silnika daje znak, że jest gotowy do jazdy. Na plac wybiegły dzieci, bawią się pod starymi drzewami. Ewa ma małą córeczkę, wyszła z pełną miską prania. Bieliznę rozwiesza na długich sznurach. Baśka biegnie z kanką do obory po mleko.

Sołtysiak z żoną weszli do komórki, piłują drzewo. Klocki spadają jeden po drugim. Dorota skubie kaczkę na obiad, pióra unosi wiatr. Adelka z dziewczynkami poszła na pobliska lakę. Słychać bzyczenie owadów. Z tenisówkami w rękach, boso chodzą po trawie. Zrywają kwiaty.

Złote snopki pszenicy upiększają pola. zielony groszek, rzepak, rozległe pola kukurydzy ciągną się do samego lasu. Kobiety wróciły z pola zmęczone. Usiadły na murku. Rozmowy przeciągały się do późna. Jedna pani umiała robić pierścionki ze słomy. Porozdawała dzieciom.

Adelka nosiła ten pierścionek jakby był ze złota. Wieczorem szczęśliwa wróciła do domu. zapachniało zbożową kawą. Tata co rusz podkładał drewno do ognia, żeby nie wygasło. Mama układała dzieci do snu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska