W czwartek o godz. 20.51 nastąpił dość silny wstrząs, o energii 9,4 x 10 do szóstej jula - czyli tak zwana szóstka. W zagrożonym rejonie kopalni pracowało wtedy siedmiu górników. Czterech z nich zostało niegroźnie rannych.
- Nie było potrzeby organizowania akcji ratowniczej, gdyż górnicy sami wyjechali na powierzchnię - powiedział nam Dariusz Wyborski, rzecznik prasowy KGHM Polska Miedź.
Górnicy zostali przewiezieni do szpitali w Lubinie i w Głogowie, w piątek rano dwóch z nich było już w domach. W wyniku wypadku zostali lekko ranni - mieli urazy głowy, potłuczenia oraz urazy kręgosłupa szyjnego.
Prace na oddziale, na którym były wstrząsy, zostały wstrzymane. Przyczyny i przebieg wypadku bada specjalna komisja z urzędu górniczego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?