Pan Włodzimierz przed laty był zawodowym strażakiem. Ale osiem lat temu przeszedł na emeryturę. Teraz ma sporo czasu, który dzieli na pełnienie funkcji sołtysa i gospodarowanie.
- To nie jest łatwa funkcja. Pamiętajmy, że Szczaniec jest chyba najbiedniejszą gminą w regionie. Dlatego chcąc coś zrobić dla wsi, trudno liczyć na hojność kasy gminnej. Ale jednak się udaje, a najlepszym przykładem jest remont domu integracji gospodarczej - mówi W. Dżumaga.
Przez wiele lat we wsi stał bezużytecznie duży budynek, którego ściany zbudowano z kamienia. Teraz dzięki staraniom gminy, która wyłożyła 600 tys. zł, obiekt stał się centralnym miejscem wsi. Tu Koło Gospodyń Wiejskich organizuje różne imprezy (ostatnim przykładem był Dzień Dziadka oraz Dzień Babci), tu starsi uczniowie pomagają młodszym, organizując dla nich korepetycje. - To takie miejsce, gdzie każdy może przyjść, wypocząć i pobawić się. Tu organizujemy sylwestra, zabawy karnawałowe, pieczemy pączki. Tu też robimy zebrania, tu przychodzimy, by zwyczajnie poplotkować - przyznaje Krystyna Kamińska-Dżumaga, żona pana Włodzimierza, radna i przewodnicząca KGW.
Pan Włodzimierz dodaje, że zakończenie remontu domu to nie jedyny sukces mieszkańców Smardzewa. - Najczęściej dogadujemy się tak z gminą, że oni finansują zakup materiałów, a my w czynie społecznym próbujemy coś pożytecznego zrobić. Mieszkańców nie trzeba specjalnie zachęcać, najczęściej sami zgłaszają się do pracy. I co nie mniej ważne, do roboty garną się młodzi, jak też starsi mieszkańcy - podkreśla sołtys. I podaje przykład budowy chodnika na cmentarzu, jego ogrodzenia czy też położenie kostki przy domu integracji.
Smardzewo liczy około 600 mieszkańców. Ale przez ostatnie lata wieś się mocno zmieniła. Niewielu jest rolników, natomiast dominują pracownicy pobliskich zakładów pracy oraz emeryci i renciści.
- I dla wszystkich drzwi mojego domu są otwarte. Wiele osób przychodzi nie tylko po to, by załatwić sprawy urzędowe, ale też po prostu pogadać - zdradza sołtys. - Obecnie największym wyzwaniem, przed jakim stoimy, jest remont drogi przez wieś. W ostatnich latach zamiast ubyć, przybyło tirów, które jadą przez Smardzewo, a nie pobliskimi obwodnicami. A nawierzchnia drogi jest fatalna, więc przy każdym przejeździe tira drżą domy. To musi się zmienić!
Ale to nie wszystkie cele, kolejnymi jest zakończenie budowy boiska oraz remont szkoły. - Myślę, że uda się to zrobić. Chociaż nie będzie pewnie łatwo - podsumowuje W. Dżumaga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?