Wszystkie drogi prowadzą na... Kapitol

A tutaj pierwszą budowlą, która natychmiast zwróci naszą uwagę jest ogromny Ołtarz Ojczyzny będący w rzeczywistości pomnikiem Wiktora Emanuela. Mimo wyraźnego nawiązania do starożytności to dzieło całkiem świeże, odsłonięte w 1911 roku, aby uczcić całkiem niedawne zjednoczenie Włoch. To budowla kontrowersyjna nie tylko ze względu na podatek, którym na jego budowę obciążono wszystkich obywateli i wygląd - nazywana jest "tortem" lub "maszyną do pisania". Bulwersuje raczej to, że aby wznieść tego giganta zniszczono znaczną część historycznej zabudowy Kapitolu.

Obejdźmy zatem "maszynę do pisania", zerknijmy na wartę honorową oraz płonący wiecznie znicz i znajdźmy po prawej stronie rozległe schody. Po pokonaniu ponad 100 stopni odsłoni się przed nami serce Kapitolu, czyli plac Piazza del Campidoglio... Nazwa Kapitolu pochodzi od czaszki ludzkiej odkrytej przy budowie fundamentów słynnej świątyni Jowisza, Junony i Minerwy. Tutaj kończyła się także słynna Via Sacra i znajdowało serce starożytnego Rzymu. Z czasów starożytnych przetrwała także legenda o gęsiach kapitolińskich, które obudziły obrońców miasta, gdy mieli je zamiar zdobyć Galowie.

Wróćmy jednak do współczesności. To co widzimy jest przede wszystkim dziełem renesansu i Michała Anioła, który zaprojektował zabudowę placu. W centrum stoi pomnik Marka Aureliusza, także projektu Michała Anioła (a raczej jego kopia, oryginał znajdziemy w pobliskim muzeum). Z boku mamy dwa eleganckie pałace, w których dziś mieszczą się zbiory Muzeum Kapitolińskiego. Trzeba je odwiedzić chociażby dla symbolu Wiecznego Miasta - rzeźby wilczycy. Do tego pomnik Konstantyna, Dyskobol... Na wprost z kolei Pałac Senatorski, w którym mieści się rzymski magistrat.

Z placu skręcamy w lewo, aby dojść do punktu, z którego roztacza się najsłynniejszy widok na Forum Romanum. Jednak wcześniej zajdźmy jeszcze do kościoła Santa Maria Aracoeli. Tutaj znajdziemy wspaniałe posadzki, piękne kolumny, które trafiły do świątyni ze zniszczonych starożytnych budowli. Jest wreszcie słynąca z cudów i przepowiedni figurka Dzieciątka Jezus. Została wykonana w drewnie z drzewa z Góry Oliwnej i poświęcona w wodach Jordanu. Figurka leczy podobno chorych, a nawet wskrzeszać umarłych. Gdy ma się zdarzyć cud usta figurki robią się purpurowe. Do tej niewielkiej rzeźby dzieci z całego świata piszą listy z prośbami.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport