O wszystkim wiedziała jej matka, ale godziła się na takie zachowanie znajomego. Dziewczynka nie miała swojego miejsca w domu rodzinnym. Z uwagi na trudną sytuację materialną wszyscy mieszkali w jednym pokoju. Jej matka z mężem nie zaspokajali potrzeb materialnych dziecka, emocjonalnych ani duchowych, nie pomagano jej w niczym.
W toku śledztwa ustalono, że od około 7 lat do domu rodziny pokrzywdzonej przyjeżdżał oskarżony ze swoją znajomą, która była spokrewniona z rodziną męża matki dziewczyny. Mężczyzna przywoził rodzinie jedzenie, prezenty, słodycze. Pokrzywdzona dzieliła się nimi z matką, a oskarżonego nazywała "wujkiem".
"Wujek" często zabierał 12-latkę swoim samochodem i przebywając z nią sam na sam seksualnie wykorzystywał. Matka pokrzywdzonej domyślała się, że jej córka była molestowana i wykorzystywana przez oskarżonego. Godziła się na to w zamian za czerpane z tego korzyści majątkowe. W maju 2014 r. prokurator skierował w tej sprawie do sądu akt oskarżenia.
O molestowaniu pokrzywdzona dziewczynka powiedziała w szkole kuratorowi sądowemu w obecności pedagoga szkoły i dyrektora. Na podstawie sprawozdania sporządzonego przez kuratora w Sądzie Rejonowym w Nowej Soli wszczęto z urzędu postępowanie dotyczące zakresu władzy rodzicielskiej nad małoletnią.
Oskarżony nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Został tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara od 2 do 12 lat więzienia.
Zobacz też: Jest wyrok w sprawie pedofila spod Starego Kurowa (wideo)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?