5/7
Radosław Hełstowski oddał już głos na swojego kandydata, teraz z przyjemnością wybrał się na spacer ze swoją chrześniaczką Laurą.
6/7
- Ja nie głosowałem, ja tylko wrzuciłem kartkę - mówił 3,5-letni Maksymilian Frątczak z Gorzowa, który wyręczył w tym zadaniu dziadka Bronisława Mierzwę.
7/7
Maria Peszyńska-Biedny przyszła zaraz po 8.00, bo spieszyła się na 8.30 na mszę.