Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2010: Spójrzmy, co robi władza

Zbigniew Borek 95 722 57 [email protected]
128 samorządowców dostanie od nas ankietę z prośbą o rozliczenie się z mijającej kadencji. Odpowiedzi będziemy w całości publikować na naszym portalu i wykorzystywać w drukowanej "GL".
Wybory samorządowe 2010: Spójrzmy, co robi władza

Choć wybory samorządowe są 21 listopada, to jednak nasza akcja rusza już dziś, żebyśmy wszyscy byli lepiej do tego przygotowani. Zaczynamy od wójtów, burmistrzów, starostów, prezydentów i marszałka. To od nich przede wszystkim zależy jakość życia w miastach i gminach, dlatego prosimy ich o odpowiedzi na dziesięć pytań.

Chcemy też, żeby wystawili sobie oceny (w szkolnej skali) m.in. za: oświatę, sport, kulturę, pomoc społeczną, infrastrukturę, pozyskiwanie inwestorów i promocję. Czy powinni odpowiedzieć? Z niemal wszystkich badań nad samorządnością w naszym kraju wynika, że mieszkańcy nie do końca identyfikują się ze swoją gminą, miastem czy powiatem. A nawet jeśli, to narzekają na słabe kontakty z władzami samorządowymi i zwyczajnie im nie ufają.

W projekcie "Mój samorząd" sopockiej Pracowni Badań Społecznych okazało się, że swojemu prezydentowi nie ufa 34 proc. gorzowian i 25 proc. zielonogórzan, a radnym: 45 proc. gorzowian i 35 proc. zielonogórzan. Z badań dr Agnieszki Opalińskiej z Uniwersytetu Zielonogórskiego wynika, że Lubuszanie uważają lokalnych polityków za osoby niemoralne, podatne na korupcję, przedkładające (myśli tak aż co drugi z nas!) interes własny i partii nad dobro publiczne. Taką opinię Lubuszanie wyrażają, nie znając ani nazwisk konkretnych polityków, ani tym bardziej ich dorobku.

- Opinię o politykach mogłoby poprawić ich bieżące rozliczanie - podkreśla Opalińska. Na niedawnej debacie "Elity województwa lubuskiego. Mity i prawdy" prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki mówił: - Elit nam brakuje. Elita to zbiór osób mających cechy przywódcze i realizujących postawione zadania. My, politycy, sami je niszczymy.

Wypełnionym przez włodarzy ankietom przyjrzą się nie tylko dziennikarze: wiosną w plebiscycie Oceniamy władzę to Czytelnik wykrył fikcję w ankiecie burmistrza Myśliborza.

Wkrótce uruchomimy serwis internetowy, na którym będą nie tylko ankiety włodarzy, ale również dziennikarskie teksty o samorządach i aktywne forum (w plebiscycie Oceniamy władzę pod artykułem o wójcie Łagowa Ryszardzie Oleszkiewiczu było 1 tys. komentarzy). Opublikujemy listy kandydatów na włodarzy i na radnych, szykujemy też plebiscyt.

PS Jeśli ktoś z włodarzy do jutra nie dostanie od nas ankiety, prosimy o wiadomość: na [email protected]

OPINIE

Jan Zubowski, prezydent Głogowa, zwycięzca naszego plebiscytu Oceniamy władzę

To dobra okazja do rozliczenia się

- Uważam, że powinniśmy się rozliczać przed mieszkańcami z tego, jak rządzimy, więc na pewno odpowiem na pytania "Gazety Lubuskiej". To jedna z metod pokazania mieszkańcom, co nam się udało w trakcie minionej kadencji zrealizować. Nigdy nie jest jednak tak, że polityk i współpracujący z nim ludzie zdołają zrealizować 100 proc. programu. Skorzystam z okazji, żeby wytłumaczyć, które punkty i dlaczego nie zostały wykonane. Przykład? Mieliśmy wybudować boisko z jedną ze spółdzielni, ale pojawiła się szansa na Orlika i jeszcze inny kompleks sportowy. Ktoś bardzo pryncypialny powie, że go zawiedliśmy, ale inni zauważą, że są dwa inne obiekty, na które zdobyliśmy pieniądze spoza miejskiej kasy.

Piotr Klatta, politolog z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Gorzowie

Mieszkańcom należy się rzetelna informacja

- Ludzie sprawujący władzę mają obowiązek informować opinię publiczną o swoich poczynaniach. Powinni więc oczywiście odpowiedzieć na pytania "Gazety Lubuskiej", tym bardziej że mamy rok wyborczy. Jestem ciekaw tych odpowiedzi, chciałbym też, żeby władze podeszły do tego rzetelnie, nie czarowały i nie przypisywały tylko sobie np. przedsięwzięć, które prowadziły z innymi samorządami. A tak poza tym dla lokalnych polityków pytania dziennikarzy to świetna okazja do pochwalenia się tym, co w minionej kadencji dla swojej gminy, miasta, powiatu czy regionu zrobili, a także wytłumaczenia się z tego, czego nie udało im się zrealizować. Kto z tego nie skorzysta - powtórzę za Zagłobą - "ten kiep jest".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska