Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory sołtysa Konradowa były nie całkiem... trzeźwe

Michał Kurowicki 68 387 52 87 [email protected]
Co sądzisz incydencie w Konradowie?
Co sądzisz incydencie w Konradowie? fot. sxc.hu
Pijany mężczyzna awanturował się podczas wyborów sołtysa i rady sołeckiej w Konradowie. Został wyprowadzony przez gminnego strażnika. Niestety wrócił…

Sygnał dostaliśmy od naszej Czytelniczki, mieszkanki wsi. Pragnęła pozostać anonimowa. Co ją tak zdenerwowało? Przebieg ostatnich wyborów sołtysa. Dokładnie chodziło o zachowanie kilku osób.
- Wybory z trzeciego lutego to był żenujący spektakl - opowiadała nam. - Podczas głosowania część osób była nietrzeźwa. Nie wiem jak w tych warunkach czuli się pozostali ludzie wybierający sołtysa. Jeszcze nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką sytuacją.

W sprawie incydentu wyborczego zadzwoniliśmy do straży gminnej w Otyniu. Co nam powiedzieli o tym wydarzeniu?

- Podczas głosowania w Konradowie z trzeciego lutego, był problem z pewnym mężczyzną - wyjaśnia Adrian Michnacki, strażnik gminny w Otyniu. - Działo się to w drugiej części wyborów. Decydowano wtedy o składzie rady sołeckiej. Musiałem wyprowadzić wspomnianego mężczyznę, bo przeszkadzał innym głosującym. Odwiozłem go do domu. Niestety po pewnym czasie wrócił. Był pod wpływem alkoholu. Od razu wezwałem policję, która zabrało go do radiowozu. Po tym zajściu przez cały czas w środku było już spokojnie - dodaje A. Michnacki. - Gorzej było przez chwilę na zewnątrz lokalu. Sprzeczało się tam kilku mężczyzn. Na szczęście po moim upomnieniu wszyscy rozeszli się do domów.

Interwencję w Konradowie potwierdza także Dorota Dudzińska, rzeczniczka nowosolskiej policji. - W ostatni czwartek funkcjonariusze przyjechali do wiejskiej świetlicy, gdzie odbywały się wybory - informuje D. Dudzińska. - Wezwał ich strażnik gminny z Otynia. Awanturującego się, nietrzeźwego mężczyznę zabrano do radiowozu i odwieziono do domu.

Nieodpowiednie zachowanie wspomnianego mężczyzny pamięta też Teresa Kaczmarek, wójt Otynia. - Na szczęście nasz strażnik i policja szybko zajęli się awanturującym mężczyzną. Dzięki temu same wybory, jak i późniejsze liczenie głosów odbyły się w prawidłowy sposób - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska