Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wychowankowie Domu Dziecka mają nowe lokum

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
Eastop / sxc.hu
Od kilku dni wychowankowie Domu Dziecka w Chociulach mieszkają w Świebodzinie. Tu sobie urządzają nowy dom. Ten dotychczasowy został zamknięty.

Kiedy trafiliśmy do obiektu przy ul. Grottgera, gotowe i urządzone było tylko jedno piętro. Tam znajdowały się nowe tapczany, najczęściej po trzy w pokoju. I tam mieszkają już dzieci. Na pozostałych dwóch piętrach, pracowali jeszcze malarze i elektrycy. - Czasu było zbyt mało, by zakończyć remont budynku, ale wyniesiemy się stąd lada dzień - obiecał jeden z malarzy.
Dyrektorka Lidia Gintow-Listowska przekonuje, że obecnie pracuje po kilkanaście godzin dziennie: - Trzeba tę reorganizację bezboleśnie przejść, ulokować dzieci, przekazać dokumentację, a na to potrzebujemy nieco czasu.

Dyrektorka informuje nas też, że od stycznia nie tylko zlikwidowano Dom Dziecka w Chociulach, a jego wychowanków przeniesiono do Świebodzina, ale jednocześnie organizacyjnie połączono dwie placówki, tę w Chociulach i dotychczasowy dom w Świebodzinie przy ul. Łużyckiej. - Dlatego teraz muszą zadbać aż o 120 wychowanków. Ale nadal najwięcej, bo prawie 70, będzie mieszkało w budynku przy ul. Łużyckiej. Aż do wybudowania trzech domków rodzinkowych na os. Słonecznym. A stanie się to pewnie jesienią.
Nasza rozmówczyni informuje, że w obecnie remontowanym budynku przy ul. Grottgera będzie 30 miejsc. Dzieci zamieszkają w tzw. grupach autonomicznych, liczących do 10 osób. W pokoju będą przebywały najwyżej dwie osoby. Na każdym piętrze będzie kuchnia, gdzie wychowankowie sami przyrządzą śniadania i kolacje. Natomiast obiady przygotuje kuchnia lub dzieci będą korzystały ze stołówek w szkołach.
- To, że teraz na piętrze będzie tylko około 10 dzieci, pozwoli na stworzenie rodzinnej atmosfery. Tym bardziej, że obowiązki wychowanków będą podobne jak w zwykłej rodzinie. Na przykład przed świętami to dzieci wspólnie z wychowawcami zajmują się pieczeniem ciast - przekonuje dyrektor.
Podobnie argumentuje wychowawca Elżbieta Sekuła: - Bardzo ważne jest, by grupy były małe, a dodatkowo wszystkie dzieci w podobnym wieku. To gwarantuje nam nowy obiekt. Na razie jeszcze się urządzamy, ale w ciągu kilku dni będzie tu naprawdę ładnie.
Starosta Zbigniew Szumski przyznaje, że jeszcze nie odwiedził nowego obiektu. - Nie chcę robić zamieszania. Poczekam, aż wszyscy spokojnie się urządzą. Ale w razie kłopotów, gwarantuję pomoc - obiecuje. Zapewnia, że jeszcze jesienią zakończy się budowę domków rodzinkowych na os. Słonecznym. Tym bardziej, że obecna pogoda sprawia, że prace przebiegają nawet szybciej niż zakładano w harmonogramie.
- Natomiast pałac w Chociulach, po niezbędnych przygotowaniach, chcemy sprzedać. Niebawem ogłosimy przetarg. Obiekt jest ładny, położony blisko Świebodzina, a więc chętny powinien się znaleźć. Pieniądze się przydadzą. Budżet powiatu jest bardzo napięty - informuje starosta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska