Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wychowuje swoich następców

Karol Bronk [email protected] 724 509 669
Paweł Malinowski zdał właśnie egzamin na trzeci Dan seido karate. Marzy o tym, żeby jego zawodnicy poszli w jego ślady.
Paweł Malinowski zdał właśnie egzamin na trzeci Dan seido karate. Marzy o tym, żeby jego zawodnicy poszli w jego ślady. Archiwum trenera
Jest twórcą i nauczycielem w największym klubie kickbokserskim w regionie. Kiedyś wywalczył na ringu wicemistrzostwo kraju. Paweł Malinowski, bo o nim mowa, marzy, aby jego wychowanek stanął na najwyższym podium.

Sensei P.Malinowski ukończył AWF w Gorzowie Wielkopolskim Posiada pierwszy dan oyama karate i trzeci dan seido karate. Jego przygoda ze wschodnimi sztukami walki trwa już ponad 20 lat.
- Sportem interesowałem się od zawsze. Grałem w piłkę w Czarnych Żagań. Lecz sporty walki bardziej mnie pociągały. Każdy z zawodników z mojego rocznika oglądał filmy z Brucem Lee lub potem, na video z J.C.Van Damme - wspomina.

Karierę zawodnika zakończył na mistrzostwach Polski w 2000 r. Zdobył wówczas srebro w full contact. Kłopoty zdrowotne nie pozwoliły mu już dalej zmagać się na ringach i matach. Lecz nadal sparuje ze swoimi podopiecznymi, bo miłości do sztuk walki nie jest w stanie w sobie ujarzmić. Kiedy nie mógł już rywalizować, postanowił, że umożliwi i nauczy innych. Jego klub "Malinowski team" powstał cztery lata temu. Przedtem prowadził zajęcia w Tomaszowie oraz sekcję bokserską w Żaganiu.
- Jestem również instruktorem boksu. Od karate poszedłem w stronę tego sportu i kickboxingu. Bez sztuk walki, chyba już nie umiałbym żyć. Po przeprowadzce do Żar utworzyłem sekcję w tym mieście. Dodatkowo istnieją odziały w Żaganiu, Świętoszowie i Małomicach. Na dzień dzisiejszy trenuje u mnie 160 zawodników. Maluszki od 4 do 6 lat oraz dzieci do 12 lat ćwiczą karate z elementami judu, brazylijskiego jujitsu. Główny kierunek to seido karate. Od 12 roku życia mogą trenować boks i kickboxing - wyjaśnia trener.

Jego zawodnicy, karatecy czy kickbokserzy, zdobywają medale i wyróżnienia na galach krajowych i międzynarodowych.
- Michał Marchlewicz został powołany do kadry narodowej seido karate juniorów. Zdobywał laury i pierwsze miejsca na wielu turniejach w kraju. Kolejny, Zbigniew Sieniuć, zwyciężył w ogólnopolskiej gali muay thai czy zdobył brązowy medal na zawodach Lubusz Open w Zielonej Górze. A Krzysztof Kozaczyński wicemistrz otwartych mistrzostw naszego województwa, został zaproszony w zeszłym roku na sparingi z chempionem K-1 i pretendentem do tytułu mistrza wagi ciężkiej w UFC, Alisterem Overeemem. Krzysiek ma bardzo mocne kopnięcie i solidne podstawy z karate kontaktowego, jednak to w walkach K-1 nie wystarcza i często zawodnicy, którzy myślą inaczej, kończą walki przed czasem. Po prostu są nokautowani. I to szybko, bo w pierwszych rundach - tłumaczy sensei - Moim największym marzeniem byłoby zorganizować w Żarach i Żaganiu gali, na której mógłby wystąpić zawodnik znany i wybitny. Prawdziwa gwiazda. Żeby nasza publiczność mogła zobaczyć niesamowite starcia.

Już niedługo, bo podczas ferii, klub odwiedzi zdobywca pucharu świata i mistrzostw Europy w kickboxingu, Mariusz Ligiżyński z Jeleniej Góry. Poprowadzi on seminarium w formule K1. Wydaje się, że miłość taty do sportów walki, kontynuować będą jego synowie. Dziewięcioletni syn Kamil, ma już na swoim koncie piętnaście medali w karate i brazylijskim jujitsu. Więc dziedzictwo będzie trwać.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska