MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyjazd do oblężonego Kijowa to dobry polityczny ruch – oceniają parlamentarzyści

Daniel Sawicki
Daniel Sawicki
W rozmowach w Kijowie wzięli udział premierzy Polski, Czech i Słowenii oraz wicepremier rządu polskiego ds. bezpieczeństwa
W rozmowach w Kijowie wzięli udział premierzy Polski, Czech i Słowenii oraz wicepremier rządu polskiego ds. bezpieczeństwa archiwum
Wtorkowy wyjazd do Kijowa najważniejszych polityków Polski, Czech oraz Słowenii wywołał wiele emocji. Podkreślano przede wszystkim nadzwyczajną wagę spotkania na Ukrainie. Polscy politycy: premier Mateusz Morawicki i wicepremier Jarosław Kaczyński uczestniczyli w rozmowach z prezydentem Ukrainy Wołodimirem Zelenskim i przedstawicielami rządu.

To pierwsza delegacja unijnych polityków tak wysokiego szczebla, która zdecydowała się na ryzykowny wyjazd do objętego wojną Kijowa. Dla zdecydowanej większości Polaków bezpośrednie wsparcie polityków ukraińskich było bardzo dobrym ruchem.

Sprawę komentują też nasi parlamentarzyści. Krystian Kamiński, poseł z Konfederacji podkreślił, że podstawowym celem było podtrzymanie na duchu ukraińskich przywódców i społeczeństwa.

- To na pewno było dla Ukrainy duże wydarzenie. Pojawienie się trzech premierów i wicepremiera w czasie tej agresji pokazało Ukraińcom, że nie są sami i mają wsparcie ze strony państw europejskich. Ważne, że cała sytuacja zakończyła się dobrze i nie doszło do żadnego ataku na delegację. To, co mnie zaskoczyło to konferencja prasowa, która miała tam miejsce. Wicepremier Kaczyński podczas niej stwierdził, że powinno dojśc do misji pokojowej NATO. Te słowa nie powinny paść. To nie my powinniśmy wychodzić przed szereg i składać takie propozycje. Zarzuty, że wyjazd był typowo PR-owskim zabiegiem nie są poważne i nie służą niczemu dobremu. Nawet jeśli tak by było, to należy docenić wartość takiego wyjazdu. Najważniejsze jest wsparcie Ukraińców i ten cel osiągnięto. - podsumował Krystian Kamiński.

Zdaniem posła Jerzego Materny, z Prawa i Sprawiedliwości wyjazd do Kijowa był bardzo potrzebny dla Ukrainy, a słowa o tym co powinno zrobić NATO powinny wywołać szeroką dyskusję na temat sposobu zakończenia tej wojny.

- To może być przełomowe spotkanie dla dalszego ciągu tej wojny. Wczoraj nasi najważniejsi politycy pokazali, że mają odwagę i nie tylko słowami wspierają Ukrainę. Wiemy, że przeżywamy bardzo trudny okres. Wszyscy pomagamy i poświęcamy się dla naszych przyjaciół z Ukrainy. Rząd Prawa i Sprawiedliwości doprowadził dziś do tego, że gdy Rosja odłączy nam dostawy gazu, to poradzimy sobie bez tych dostaw. Europa musi zrobić podobnie i zrewidować swoją politykę energetyczną, ale musi nam też pomóc w sprawie przyjmowana uchodźców – powiedział Materna.

Poseł Nowej Lewicy Bogusław Wontor zauważa, że wyjazd na Ukrainę tak ważnych polityków, to wyraźny sygnał dla narodu ukraińskiego, i pokazanie że nie jest sam.

- Bardzo się cieszę, że delegacje zaprzyjaźnionych państw Polski, Słowenii i Czech pojechały wesprzeć Ukrainę. Europa powinna pokazywać, że jesteśmy solidarni. Wszystko, co może pomóc Ukrainie jest cenne i należy to robić. Ukraina musi czuć nasze polskie, ale też europejskie wsparcie zarówno polityczne, ekonomiczne, jak i militarne. I ten wyjazd był właśnie takim politycznym gestem. Dlatego dobrze, że władze polskie zdecydowały się na taki ruch i wyjazd do Kijowa. Należy o tym mówić jako o dobrym, pozytywnym ruchu – podkreśla Wontor.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska