Do wypadku doszło na "trasie śmierci" na wysokości Świdnicy. - Nagle zobaczyłam samochód, który leciał prosto na mnie - relacjonował zdarzenia kierowca opla corsy. Renault megane uderzył w bok opla corsę. Opel obrócił się i zatrzymał na jezdni. Renault wyleciał z drogi i wbił się w przydrożny rów.
Kierowca renault został zabrany do szpitala. Był przytomny do karetki poszedł o własnych siłach. Przyznał, że zasnął za kierownicą i wtedy zjechał na przeciwległy pas ruchu. Na szczęście nie doszło do czołowego zderzenia samochodów. - Wtedy byłoby ze mną kiepsko - powiedział kierowca opla.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?