Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z całej Polski przyjechali do Zbąszynia zbierać grzyby. Burmistrza poczęstowali... muchomorem

(kurz)
Wszyscy uczestnicy zlotu zrobili sobie wspólne zdjęcie. Kto chciałby dołączyć do Stowarzyszenia Grzybland (istnieje od 2007 roku i liczy obecnie 160 członków) może zajrzeć na stronę: www.grzybland.pl.
Wszyscy uczestnicy zlotu zrobili sobie wspólne zdjęcie. Kto chciałby dołączyć do Stowarzyszenia Grzybland (istnieje od 2007 roku i liczy obecnie 160 członków) może zajrzeć na stronę: www.grzybland.pl. fot. Joanna Gądek
Za nami Ogólnopolski Zlot Grzybiarzy, który odbył się w podzbąszyńskich lasach pod hasłem: II Wielkopolskie Grzybobranie z Pyrą w tle. Impreza była bardzo udana.

Pomysłodawcami i inicjatorami spotkania była trójka przyjaciół ze Stowarzyszenia Grzybland: Mariusza Janczewski z Poznania, Krzysztof Biernacki z Kalisza oraz główny organizator, zbąszyński pedagog Robert Goździewicz.

- Przyjechało łącznie 40 osób z całej Polski, w tym aż z Krakowa, Łodzi, Warszawy, Koszalina, Wrocławia, Poznania, Kalisza, Buska Zdrój, Żywca, Świdnicy, Bydgoszczy, Obornik Śl., a także goście z Niemiec, z Frankfurtu nad Menem - wymienia jednym tchem R. Goździewicz. - Wśród nich pojawili się też ludzie nauki, związani z grzyboznawstwem, mikologią, botaniką oraz fotografią.

Nocleg w szkole

Dzięki uprzejmości Szkoły Podstawowej im. A. Fiedlera uczestnicy zostali zakwaterowani w schronisku szkolnym. Pierwszego dnia pobytu grzybiarze poznawali atrakcje Ziemi Zbąszyńskiej: odwiedzili zabytkową kuźnię w Nądni oraz odbyli mały rekonesans po sąsiadującym z wioską lesie.

- Wieczorem zaprosiliśmy wszystkich na ognisko integracyjne, przy którym czas gościom umilała kapela koźlarska Leonarda Śliwy, a zlotowiczów odwiedził nawet burmistrz Leszek Leśny; włodarz gminy został poczęstowany trzema gatunkami... muchomorów, ale jadalnych - śmieje się pan Robert. Zabawa, tańce i śpiewy trwały do późnych godzin nocnych.

Następnego dnia uczestnicy zlotu udali się do lasów na Leśnych Domkach i Nowym Dworze. Chodziło o konkurs-zabawę, kto znajdzie najwięcej różnych gatunków grzybów. Mimo niesprzyjającej aury w ostatnich tygodniach (brak deszczu, susza) grzybów nie zabrakło. Bezkonkurencyjna okazała się zbieraczka Malgi z Frankfurtu, która zdecydowanie zwyciężyła znajdując na nieznanym sobie terenie aż 62 gatunki!

Promocja miasta

- Potem zaproponowaliśmy gościom czas wolny - relacjonuje pan Robert. - Jedni wybrali się do lasu, pozostali zwiedzali Zbąszyń, wędkowali, poszli zobaczyć jezioro Błędno. Część wybrała się na pyszną kawę i ciasto do mieszczącej się w Domu Katolickim kawiarni Hildegarda.

Ciekawym punktem zlotu były prezentacje naukowe dr hab. Marka Siwulskiego, profesora Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu oraz Moniki Urbaniak, studentki Politechniki Gliwickiej. Uczestnicy zaliczyli również pokaz ponad 100 gatunków grzybów jadalnych, niejadalnych oraz chronionych przygotowany przez Ryszarda Rutkowskiego z Żywca.

- Podsumowując II Wielkopolski Zlot Grzybiarzy mogę nieskromnie powiedzieć, iż okazał się wielkim sukcesem! - podkreśla Goździewicz. - Była to także doskonała promocja Ziemi Zbąszyńskiej wobec całej Polski.

Potwierdzeniem tych słów jest fakt, iż Janusz i Joanna Gądkowie z Tychów postanowili przyjechać do Zbąszynia z grupą znajomych ze Śląska już w następnym tygodniu.

Kolejne spotkanie członków Grzyblandu odbędzie się na wiosnę przyszłego roku w Slanej Vodzie na Słowacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska