Pociąg zatrzymali nowosolscy policjanci. Na miejsce udali się również wezwani pracownicy PKP. W ich obecności została sprawdzona trzeźwość ekipy pociągu naprawczego. Jak się okazało wszyscy byli trzeźwi.
- Obecnie wyjaśniamy całe zajście - mówi mł. insp. Piotr Puchała, zastępca komendanta zielonogórskiej policji.
Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna, który wypadł z pociągu to pracownik PKP. Leżącego na torach człowieka znaleźli przechodnie i zaalarmowali pogotowie oraz policję. Mężczyzna kompletnie pijany trafił do szpitala. Ma zwichnięty obojczyk. Ekipa pociągu naprawczego twierdzi, że nie wie jak wypadł z pociągu. Mało tego, nie wie nawet... jak się do niego dostał.
Trwa wyjaśnienie dziwnego zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?