Odpowiedziami na te pytania 18-letni Adam Bartosiewicz przekonał komisję konkursową z wiedzy o NATO i został jednym z ośmiu laureatów. A było przed kim się wykazać. Maturzysta z gorzowskiego II Liceum Ogólnokształcącego odpowiadał przed przedstawicielami ministerstwa spraw zagranicznych, obrony narodowej i rektorem warszawskiej Akademii Obrony Narodowej.
- Nasze władze deklarują obecność w Afganistanie do 2014 roku. Ale nie możemy całkowicie wycofać się stamtąd i to pod wpływem opinii publicznej, bo cały dotychczasowy wysiłek i wszystkie ofiary poszłyby na marne - odpowiada już na spokojnie trzecioklasista na ostatnie z decydujących pytań. - Powinny tam jeszcze zostać nasze siły, które pomogą szkolić miejscowych policjantów i wojskowych. Szczególnie, że wciąż nie udało się rozbić Talibów.
A. Bartosiewicz mieszka w Nowinach Wielkich, gimnazjum skończył w Witnicy. Aby zdążyć dojechać na pierwszą lekcję, wstaje o 6.00 rano. Jego pasje to historia, zwłaszcza ta najnowsza i wydarzenia na współczesnej arenie międzynarodowej oraz geopolityka. Do konkursu z wiedzy o NATO namówił go nauczyciel Jarosław Musiał. W zmaganiach brał udział już rok temu. W finale wojewódzkim zajął czwarte miejsce, ale do etapu ogólnopolskiego awansowała tylko najlepsza dwójka. - Chciałem znów spróbować. Odkurzyłem więc notatki i jeszcze raz wziąłem się do pracy - mówi 18-latek.
Nauki było dużo. Część książek przygotował mu profesor, ale do wielu materiałów musiał dotrzeć sam, śledząc specjalistyczne strony internetowe. - Czasu przed komputerem nie zliczę - przyznaje.
Historia NATO, zimna wojna, jak sojusz zmienił się po 1989 r., kiedy powiększył się o kraje Europy wschodniej, nowe koncepcje strategiczne czy misje wojskowe - to zagadnienia konkursowe, które musiał poznać chłopak. Zaraz po finale wojewódzkim w Zielonej Górze nie był pewny, czy pojedzie do Warszawy. Zajął bowiem trzecie miejsce, przegrywając przepustkę do finału o jeden punkt. Jednak wraz z nauczycielem napisali odwołanie, kwestionując ocenę jednego z pytań. I mieli rację, bo komisja z etapu wojewódzkiego podniosła Adamowi punktację i mógł się szykować do zmagań na poziomie centralnym. - Tam oprócz rozwiązania testu, musieliśmy odpowiadać przed komisją - wspomina chłopak. Z jakim skutkiem, napisaliśmy na wstępie. - Miałem nadzieję, że zajdę tak wysoko, bo wiedziałem ile wysiłku włożyłem w przygotowania - podkreśla licealista.
Po konkursie w Warszawie zostały mu pamiątki: książka Normana Davisa, gadżety związane z wojskiem. Ale ta główna nagroda dopiero przed nim. Laureaci pojadą do Brukseli zwiedzić m.in. kwaterę główną NATO. - Będziemy tam od 13 do 16 marca - potwierdza chłopak.
Sukces w ogólnopolskim konkursie nie premiuje indeksem do żadnej wyższej uczelni. Mimo że Adam w tym roku kończy ogólniak, nie postanowił jeszcze, gdzie chciałby studiować. - W tej chwili myślę o bezpieczeństwie narodowym na Akademii Obrony Narodowej lub o prawie. Na maturę wybrałem przedmioty, z których wyniki pomogą mi dostać się na jeden z kierunków. Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
