Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z wieży ratusza zobaczymy coś, czego nie dostrzegamy teraz

Wiesław Zdanowicz
Obraz miasta na przestrzeni wieków ze szczególnym uwzględnieniem budowli, charakterystycznych dla średniowiecznego Śląska, i świadczących o rozwoju i gospodarczej randze grodu Świebody jako enklawy na tle innych miast śląskich.

Prastary Świebodzin, podobnie jak inne średniowieczne miasta, nie zajmował wiele przestrzeni. Został ulokowany na skrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych, a jednocześnie w miejscu mało dostępnym, podmokłym, tworzącym dogodne warunki obronne. Był otoczony kamiennym murem, przed nim fosą. Do grodu wchodziło się przez któryś z kilku mostów i bram miejskich.

Młyny i fasolowiska poza murami miasta

Część miasta między ulicami Młyńską i Garbarską nazywała się wówczas Apfelwerder albo Appelwerder (Jabłkowa kępa) dlatego, że była obsadzona drzewami owocowymi. W przywileju Henryka XI Głogowskiego z 1469 roku mówi się o „[...] gaju za zamkiem po prawej stronie ścieżki, która idzie przez Appelwerder, aż do młyńskiego rowu”. W księdze ławniczej z 1443 roku jest również inny zapis: „Ogród, położony na terenie Appilwerder”.

Przy dawnym biegu ulicy Frankfurckiej (obecnie część środkowa ulicy Żymierskiego) była Brama Szpitalna, obok znajdowała się Brama Siodłowa i szpital św. Anny. Po prawej stronie rozciągała się tzw. Tragsheimgasse.

Tam, gdzie obecnie obok ulicy Grzybowej rzeczka Pławnica (Schwemme) przecina ulicę Żymierskiego, leżał w pobliżu młyn na terenie Apfelwerder; był on własnością zamku. Młynarz byt bogaty i dotował często kościół, albo szpital, albo ołtarzystów poważnymi datkami.

W pobliżu zamkowego młyna był młyn kory dębowej, który został później odebrany szewcom przez opata paradyskiego. Nieco dalej, na wschód od młyna, była uliczka Haggasse (Ścieżka wiedźmy), która za zamkowymi krzakami prowadziła do jeziora. Przecinała ona łąki i nie była zabudowana żadnymi domami.

Nad Pławnicą, niedaleko od młyna leżały także wodopoje (Tränke). Na południe od Apfelwerder i Haggasse znajdowały się tzw. fasolowiska (Bohnenwerder). Były to działeczki, które obsadzano warzywami, czosnkiem, cebulą, kapustą i fasolką.

Przed samą Bramą Frankfurcką w kierunku ratusza leżała uliczka Zum Werder (ku Wyspie, do Ostrowia). Przy bramie mieszkali pachołek miejski i celnik. Po prawej stronie bramy, za murami, była strzelnica (Vogelstange), w której ćwiczono strzelanie z kuszy, a później i z broni palnej. Nazywano ją „Zylstadt”. Miasto miało starą i nową strzelnicę; ta druga wybudowana została w północnej części miasta, za obecnym cmentarzem komunalnym.

Mosty, zaułki i drogi kamienne

Na zachód od bramy leżał „Ternvinkel”, później zwany Zerrwinkel, tj. Czarny Zaułek, który przez cale stulecia nie zmieniał swojej nazwy, a wiązała się ona z pogańskimi jeszcze obrzędami; w tym miejscu czczono boga zła, Czarniboga (obecna ulica Walki Młodych). Oprócz ogrodów warzywnych i stodół znajdowały się tu liczne uprawy chmielowe.

Chmiel był wówczas bardzo rozpowszechniony, ponieważ ponad 60 domów w mieście posiadało przywilej warzenia piwa. Browarnicy byli zdania, że nie należy go z zewnątrz sprowadzać. Konkurencja powodowała, że każdy starał się wytwarzać możliwie dobre piwo i rzeczywiście, świebodzińskie piwo pszeniczne posiadało szczególnie wysoką jakość, znajdując zbyt w całej okolicy. Natomiast winnice nie były w starej księdze ławników wspominane: Zerndt nie znalazł żadnej wzmianki. Winnice znajdowały się przez cale stulecia w posiadaniu włościan z Żółkowa, wsi położonej przy drodze na Frankfurt (obecna ulica Gen. Świerczewskiego).

Przy drugiej bramie - Głogowskiej - mieszkał również pachołek bramowy. Jego urząd był ciężki, a często i niebezpieczny. Z 1575 roku pochodzi informacja, że Piotr Wiesenberg, pachołek bramowy, został przy głogowskiej bramie śmiertelnie postrzelony i po trzech tygodniach zmarł. Na lewo przed bramą leżało przedmieście ”Hofestadt”, zabudowane licznymi domami. Bardziej na południe przy obecnej ulicy Głogowskiej leżał tzw. Krowi Most (Kuhbrücke), w pobliżu źródeł. W tym miejscu znajdował się również cmentarz św. Anny, obok niego zaś tzw. „Lämmerscheide” („Jagniątkowo”), w którym pasterze oddzielali rano owce od tryków. Tutaj też znajdowała się jedna z dwu wspomnianych wcześniej dróg kamiennych, która prowadziła do sąsiednich miast, podczas gdy druga wiodła do późniejszej, trzeciej bramy („Nowej”, wybitej w roku 1586). Wokół niej powstało tzw. Halbestadt, intensywnie zabudowane w XVII w. zachodnie przedmieście.

Gmina Świebodzin udostępni mieszkańcom i turystom wieżę ratuszową. Co będziemy mogli zobaczyć z jej szczytu? Średniowieczny układ grodu wraz z jego rozwojem na przestrzeni wieków. Gród bardzo ciasno zabudowany, uliczki wąskie i krzywe. Najważniejszą funkcję spełniał plac ratuszowy - rynkiem (Ring) zwany. Od niego brały początek główne trakty miejskie z bramami, a z każdym nowym stuleciem i rozwojem nowych potrzeb lokalnej społeczności zabudowywano kolejne przestrzenie, nadając im pożądane funkcje. Harmonię urbanistycznego układu zakłócały niszczące żywioły - pożary i celowo chaotyczne zabudowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska