Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaatakował policjanta nożem, trafi do zamkniętego ośrodka

Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
Samochód zatrzymał się w polu na wschodnich rogatkach wsi Stary Dworek.
Samochód zatrzymał się w polu na wschodnich rogatkach wsi Stary Dworek. Dariusz Brożek
Szesnastoletni Filip B. ze Skwierzyny, który podczas pościgu został postrzelony w stopę przez policjanta, po zakończenie leczenia w gorzowskim szpitalu trafi do młodzieżowego ośrodka wychowawczego.

Do czasu umieszczenia w ośrodku, Filip B. będzie się znajdował pod nadzorem kuratora sądowego. Taką decyzję podjął w miniony wtorek, 23 sierpnia, wydział rodzinny i nieletnich Sądu Rejonowego w Międzyrzeczu. - To środek tymczasowy. Będzie tam czekać na zakończenie prowadzonego przez nasz sąd postępowania, które powinno potrwać kilka miesięcy - zaznacza prezes Sądu Rejonowego sędzia Krzysztof Martysz.

Umieszczenie Filipa B. w ośrodku wychowawczym jest tzw. środkiem tymczasowym, którego celem jest izolacja nastolatka. Gdyby miał ukończone 17 lat, odpowiadałby jak dorosły i mógłby trafić do tymczasowego aresztu. Jako nieletni zostanie jednak rozliczony przez sąd rodzinny i uniknie ewentualnego więzienia. Po zakończeniu postępowania sąd może ponownie skierować go do młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Najsurowszy środek to umieszczenie go w zakładzie poprawczym, gdzie może przebywać do ukończenia 21 roku życia. Sąd może też zastosować inne, łagodniejsze sankcje. Np. dozór kuratora sądowego.

Kolega rannego nastolatka - szesnastoletni Patryk W. ze wsi Murzynowo - po zatrzymaniu trafił do policyjnej izbie dziecka. Sąd nie zastosował wobec niego żadnej sankcji do chwili zakończenia postępowania. Zdaniem sędziego K. Martysza, jego udział w tym zdarzeniu był o wiele mniejszy, niż Filipa B.

O szaleńczym rajdzie nastolatków było ostatnio głośno całym kraju. Przypominamy, że w sobotę jechali w Skwierzynie granatowym volkswagenem polo bez tablic rejestracyjnych. Policjanci z „drogówki” chcieli ich skontrolować, ale Filip B. zamiast się zatrzymać, wcisnął gaz do dechy i zaczął uciekać. Pędził w terenie zabudowanym z prędkością ponad 100 km. na godzinę i - jak zaznacza policja - stwarzał ogromne zagrożenie dla pieszych, rowerzystów i innych samochodów. Kiedy ich pojazd zatrzymał się na ściernisku na wschodnich rogatkach wsi Stary Dworek, zaczęli uciekać pieszo. Po oddaniu strzałów ostrzegawczych przez policjanta, kierujący polo Filip B. ze Skwierzyny rzucił w niego nożem. Wtedy policjant dwukrotnie wystrzelił w jego kierunku i zranił nastolatka w stopę.

Nieletni kierowca odpowie za czynną napaść na policjanta, współudział w zatarciu numerów identyfikacyjnych pojazdu i stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym. Być może dojdzie do tego posiadanie narkotyków, gdyż w samochodzie odnaleziono podejrzane rośliny - być może krzewy marihuany, które obecnie są badane w laboratorium kryminalistycznym. Policjanci ustalają też pochodzenie samochodu. Pojazd ma bowiem zatarte numery vin na nadwoziu.

Obrońca Filipa B., lub jego rodzice mogą złożyć zażalenie na decyzję międzyrzeckiego sądu.

W odrębnym postępowaniu prokuratura ma ustalić, czy użycie broni przez policjanta było uzasadnione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska