Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Zabijanie Gomułki" po raz 34 i 35

(hak)
Zamachowcy (od lewej): Wojciech Czarnota, Wojciec Brawer, Zbigniew Waleryś
Zamachowcy (od lewej): Wojciech Czarnota, Wojciec Brawer, Zbigniew Waleryś fot. Tomasz Gawałkiewicz
Już 33 razy Pan Trąba z sąsiadami próbował zabić I sekretarza PZPR. Ciągle nieskutecznie, ale worek nagród dla "Zabijania Gomułki" coraz cięższy...

Tej soboty i niedzieli w Lubuskim Teatrze "Zabijanie Gomułki" zostanie wystawione po raz 34. i 35. I pewnie nie zabraknie salw śmiechu, gdy Pan Trąba z mieszkańcami Wisły uradzą przy kielichu zamach na I sekretarza partii...

Ta historia z lat 60., wyczarowana najpierw piórem przez Jerzego Pilcha, a potem adaptowana na zielonogórską scenę (na zaproszenie poprzedniego dyrektora LT Andrzeja Bucka) przez słynnego legnickiego reżysera Jacka Głomba, od premiery w kwietniu br. podczas Przeglądu Współczesnego Dramatu "Rewizje.pl" stała się nie tylko ulubionym przedstawieniem zielonogórskich widzów.

Przedstawienie znalazło się w finale Ogólnopolskiego Konkursu Na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej (nagrody ministra kultury za reżyserię, scenografię, adaptację) oraz zdobyło laury w Bydgoszczy, Tarnowie. Spektakl podbił serca widzów Teatru Narodowego i Teatru na Woli w Warszawie, Łaźni Nowej w Krakowie oraz Żar, gdzie od lat działa scena wyjazdowa Lubuskiego Teatru.

"Zabijanie Gomułki" w sobotę o 19.00 i w niedzielę o 18.00 na scenie im. St. Cynarskiego w Lubuskim Teatrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska