Zaraz po tragicznym zdarzeniu do pomocy ściągnięto między innymi psy tropiące z zielonogórskiej komendy. Zaczęto przeszukiwać okoliczne pola i lasy. – Działania cały czas trwają i są prowadzone na bardzo szeroką skalę – powiedział w sobotę (18 czerwca) rano asp. Łukasz Szymański, rzecznik świebodzińskiej policji.
Policjanci nie tylko przeczesują lasy, ale w terenie swoją robotę wykonują również kryminalni. Ustalili też właściciela samochodu. Mają podejrzenia, kto mógł siedzieć za kierownicą bmw w chwili wypadku. Możliwe, że sprawca jest ranny.
Do przerażającego wypadku doszło w piątek (17 czerwca) po godzinie 16. Jak poinformował prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej, do zderzenia doszło podczas ulewy. Kierowca bmw jechał w stronę Świebodzina. Nagle zjechał na lewą stronę drogi i staranował renault clio, którym jechały matka i córka. Obie nie miały szans na przeżycie. Z ich samochodu została miazga.
Na miejscu pojawili się mundurowi. Poza doszczętnie rozbitym renaultem zobaczyli przełamane na pół bmw. W aucie nikogo jednak nie było.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?