Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo Adamowicza. 7 osób zabezpieczających tragiczny finał WOŚP z zarzutami

wie
Piotr Hukało/archiwum Polska Press
7 osób odpowiedzialnych za zabezpieczenie gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, podczas którego doszło do zabójstwa Pawła Adamowicza, usłyszało dziś w prokuraturze zarzuty. Na działania śledczych odpowiedzieli prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz i brat jej nieżyjącego poprzednika, dziś poseł KO, Piotr Adamowicz.

AKTUALIZACJA WTOREK 25.02.2020 GODZ. 16

W odpowiedzi na działania prokuratury, władze Gdańska oraz poseł Piotr Adamowicz zorganizowali konferencję prasową na Targu Węglowym. Komentują postawienie zarzutów organizatorom ubiegłorocznego finału WOŚP na Targu Węglowym w Gdańsku, jako próbę odwrócenia uwagi od przeciągających się postępowań ustalających motywy zamordowania Pawła Adamowicza.

Do sprawy odniósł się również Jurek Owsiak.

AKTUALIZACJA. WTOREK 25 LUTY 2020 R. GODZ. 13.55

Oficjalny komunikat na temat dzisiejszych działań przesłała do mediów Prokuratura Regionalna w Gdańsku:

"Prokuratura Regionalna w Gdańsku przedstawiła siedmiu osobom zarzuty związane z niezapewnieniem bezpieczeństwa i nieprawidłowościami w organizacji imprezy „Koncert – Gdańsk dla Orkiestry”, która odbyła się w dniu 13 stycznia 2019 roku w ramach XXVII Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W jej trakcie został śmiertelnie ugodzony nożem Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

Zarzut narażenia uczestników koncertu na niebezpieczeństwo usłyszeli zarządzający Agencją Ochrony Tajfun, która odpowiadała za bezpieczeństwo podczas imprezy, a także osoby reprezentujące jej organizatora. Urzędnikowi Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Gdańsku, który zezwolił na organizację koncertu oraz funkcjonariuszom policji, którzy pozytywnie zaopiniowali wniosek o taką zgodę, przedstawiono zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych i narażenia uczestników imprezy.

Jak wynika z ustaleń śledztwa, potwierdzonych jednoznaczna opinią biegłego, firma ochroniarska i organizator imprezy Regionalne Centrum Wolontariatu nie zapewnili bezpieczeństwa i porządku podczas koncertu. W szczególności nie zabezpieczyli dostępu do sceny, umożliwiając wtargnięcie na nią zamachowca, który ugodził nożem Pawła Adamowicza.

W śledztwie ustalono, że zezwolenie na imprezę nie powinno w ogóle zostać wydane. Wniosek, złożony przez jej organizatorów w Urzędzie Miejskim dotyczący szczególnego wykorzystania fragmentu drogi, nie spełniał prawnych wymogów w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom koncertu. Braki we wniosku, uchybiające rygorom ustawy Prawo o ruchu drogowym, obligowały policję do wydania negatywnej opinii, a zarządcę drogi do odmownej decyzji. Zgodnie z opinią biegłego, zaniedbania ze strony firmy ochroniarskiej, organizatorów, urzędników i policjantów były rażące.

Prokuratura poczyniła takie ustalenia po wnikliwej analizie dokumentów, nagrań z przebiegu imprezy oraz przesłuchania licznych świadków. Decyzja o postawieniu zarzutów opiera się również na szczegółowej opinii przedstawionej przez biegłego sądowego z zakresu nauk o bezpieczeństwie i zarządzania bezpieczeństwem" - czytamy w dokumencie.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:

To podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 13 stycznia 28-letni Stefan W. dokonał zabójstwa prezydenta miasta Pawła Adamowicza. Mężczyzna jest obecnie obiektem drugiego badania psychiatrów, a nieoficjalnie wiadomo, że pierwsza diagnoza lekarzy wskazywała, że w czasie zbrodni był on niepoczytalny, a w związku z tym nie mógłby odpowiadać przed sądem, a najwyżej zostać skierowanym na leczenie przymusowe.

Odrębnym wątkiem sprawy jest kwestia zabezpieczenia imprezy, którą na polecenie Prokuratury Regionalnej w Gdańsku przez wiele miesięcy badał ekspert z dziedziny nauk o bezpieczeństwie i zarządzania bezpieczeństwem. Czytaj więcej na ten temat

To m.in. wynikiem jego opinii są realizowane we wtorek 25 lutego działania śledczych, o czym, jako pierwsze poinformowało Radio Gdańsk.

- Rzeczywiście na dziś zostały zaplanowane i są realizowane czynności z udziałem 7 osób, do których zostały skierowane wezwania – przyznaje prokurator Marzena Muklewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, która zastrzega jednak, że na ten moment nie udziela żadnych bardziej szczegółowych informacji.

Nieoficjalnie potwierdziliśmy, że wśród wezwanych do prokuratury są 2 osoby z policji, 2 z agencji ochrony Tajfun – jej właściciela oraz szefa ochrony, 2 z Regionalnego Centrum Wolontariatu i 1 urzędnik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Wśród zarzutów jakie mają zostać postawione powtarza się zaś, zagrożone karą do 3 lat więzienia, narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz - dodatkowo w stosunku do policjantów – niedopełnienie obowiązków funkcjonariusza (za co również grozi do 3 lat pozbawienia wolności).

Właśnie zabezpieczeniu finału WOŚP, a konkretnie zapewne obecnym działaniom prokuratury poświęcona będzie zaplanowana na wtorek 25 lutego 2020 r. na godz. 14.30 wspólna konferencja prasowa posła Piotra Adamowicza i prezydent Aleksandry Dulkiewicz.

Pogrzeb Pawła Adamowicza w Bazylice Mariackiej w Gdańsku 19....

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska