Zadyma w Platformie Obywatelskiej (wideo)

- Mamy dość obrażania, skłócania nas, dziwnych wojenek. W poniedziałek podjęliśmy uchwałę z wnioskiem o zmiany w zarządzie. Za było 30 osób z powiatu gorzowskiego, jedna wstrzymała się od głosu - powiedział nam dziś Jerzy Sobolewski z gorzowskiej PO (i radny Rady Miasta). Dokument lada dzień ma trafić do warszawskiej centrali partii. - mamy nadzieje, że władze zrobią porządek - dodaje Sobolewski.

Przypomnijmy, o co poszło: pięciu parlamentarzystów PO postawiło się swojej szefowej Bożennie Bukiewicz. Wycofali oni jej rekomendację do prezydium Lubuskiego Zespołu Parlamentarnego (są w nim wszyscy posłowie i senatorowie z województwa - dop. red.).
Uzasadniali to tym, że posłanka utraciła ich poparcie. Pod pismem podpisali się posłowie: Bogdan Bojko, Marek Cebula, Witold Pahl, Bożena Sławiak i senator Iwan.

Zdecydowaliśmy, że podzielimy się obowiązkami. Pani Bożenka jest mocno zajęta partią w województwie, uznaliśmy, że kto inny powinien pilnować spraw w parlamencie - tłumaczył nam Bojko.

Szefowa lubuskiej PO była zaskoczona "puczem". Powiedziała nam wówczas: - Ręce opadają, nikt mi nic nie mówił, zarząd krajowy partii też nic o tym nie wie.

Według niej, to gra o władze w lubuskiej PO. - Robią to po to, żeby podważyć mój autorytet. Pan Iwan chce zająć moje miejsce, a pan Cebula ma być jego prawa ręką. Chcą mnie zaszczuć, ale im się nie uda, bo to oni są słabeusze. To miernoty, które są silne, jak dobiorą się w kupę. Mają odwagę szczura, bo to szczur gryzie pokątnie. To ludzie, którzy kierują się chciwością i zazdrością. Jak mam się dzielić obowiązkami z kimś, kto gryzie mnie w aortę. Ich nie interesuje województwo tylko własne stołki.

Posłuchaj rozmowy z Jerzym Sobolewskim z gorzowskiej Platformy Obywatelskiej