Miasto chciało otwierać filie, jednak na to nie wszędzie godzili się rodzice. Ostatecznie jest nowe rozwiązanie.
Przypomnijmy, że tuż przed wakacjami odbyła się seria spotkań rodziców pięciolatków z przedszkola nr 2 z władzami miasta i radnymi. - Czemu ratowanie sytuacji w przedszkolach ma się odbywać kosztem naszych dzieci - pytali wtedy rodzice.
Dobry pomysł
- Zainteresowanie przedszkolami w tym roku jest ogromne. Musieliśmy szybko reagować - tłumaczyła pełnomocnik burmistrza do spraw oświaty Małgorzata Bajor. - Chcemy przenieść zerówki do filii w szkołach, żeby zrobić miejsce młodszym dzieciom. - dodawała urzędniczka.
Według pomysłu władz miasta dzieciaki idące do zerówki z przedszkola nr 2, miałyby trafić do nowej filii zlokalizowanej w SP-2. W podobnej sytuacji znalazłyby się dzieci z przedszkola nr 6 na osiedlu, które musiałyby wędrować do pomieszczeń w gimnazjum nr 1.
Rodziców z przedszkola nr 2 argumentacja urzędników nie przekonywała i mieli sporo wątpliwości. W pewnym momencie z ich strony padła propozycja: - A nie można w przedszkolu zaadaptować sali gimnastycznej na miejsce dla zerówki. Wtedy wszystko będzie na jednym poziomie - pytali.
Ten pomysł spodobał się przewodniczącemu rady miasta Zdzisławowi Mirskiemu. I widać przekonał do niego urzędników, bo wczoraj dowiedzieliśmy się, że... - W przedszkolu numer 2 zaadaptowana na salę dla czterolatków, czyli około 25 osób, zostanie sala gimnastyczna tego przedszkola. Planujemy także remont toalet - poinformował nas rzecznik urzędu Paweł Lichtański.
Stołówka w rezerwie
Zmiany będą w przedszkolu nr 6 i gimnazjum nr 1. - W gimnazjum remontowane są dwie salki z przeznaczeniem dla pięcio i sześciolatków, w sumie około 50 osób - wyjaśnia P. Lichtański.
Tym samym zwolni się miejsce dla trzylatków w przedszkolu. - W budynku gimnazjum zrobione zostanie dodatkowe wejście, ścianka działowa i podstawowe prace remontowe - wylicza urzędnik.
Istnieje tez pomysł na przyszłość, gdyby przedszkola znów zaczęły się przepełniać. - Wtedy na filię przedszkola możemy zaadaptować stołówkę SP-1 przy ul. X-lecia. Dzieciaki z "jedynki" chodziłyby wtedy na obiady do "dwójki" - wyjaśnia burmistrz Sławomir Kowal.
- Miałyby krótszą i bezpieczniejszą drogę. A do stołówki z przedszkoli nr 2 i 3 jest naprawdę blisko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?