MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi uczą się rzemiosła

Eugeniusz Kurzawa
W zajęciach praktycznych w pracowni technologii drewna bierze udział m.in. Kamil Jastrząb. Uczy się jak składać meble.
W zajęciach praktycznych w pracowni technologii drewna bierze udział m.in. Kamil Jastrząb. Uczy się jak składać meble. fot. Bartłomiej Kudowicz
Na balu w Dniu Nauczyciela bawili się nauczyciele, emeryci i rzemieślnicy. Oznacza to, że poprawia się sytuacja w ZS-2, po konkursie na dyrektora.

W czasie wakacji odbył się konkurs na szefa, który zaognił sytuację w placówce. Na skutek zawirowań nie ma dziś ani poprzedniego dyrektora Jana Rostka, ani wybranego Marka Furmana. Osobą pełniącą obowiązki jest Wiesław Ciepielewski.

- Dowodem normalizacji jest wspólny bal nauczycieli, emerytów i rzemieślników współpracujących ze szkołą - stwierdza W. Ciepielewski.

Wyjaśnia, że obowiązki pełni do 29 lutego. Dziś najważniejsze jednak jest kształcenie zawodowe młodzieży i tym właśnie zajmuje się druga ze szkół średnich Zbąszynia.

Umowa z rzemieślnikiem

Jak to było z konkursem

W maju br. starostwo nowotomyskie ogłosiło konkurs na stanowisko dyrektora ZS-2. Ubiegał się o nie poprzedni dyrektor Jan Rostek, kierownik warsztatów szkoły Maciej Rostek (syn dyrektora) oraz Marek Furman, dyrektor SP w Nądni. Komisja konkursowa (11 osób) wytypowała M. Furmana. J. Rostek odwołał się od tej decyzji, a przedstawiciele rady pedagogicznej i rady rodziców złożyli protest, żądając unieważnienia konkursu. Zarzuty nie zostały przyjęte przez starostwo, ale pełnienie obowiązków powierzyło Wiesławowi Ciepielewskiemu. Konkurs będzie powtórzony w lutym 2008 r.

W skład Zespołu Szkół nr 2 wchodzą czteroletnie technika: Technologii Drewna i Technologii Odzieży oraz Zasadnicza Szkoła Zawodowa o profilu zawodowym. Tutaj młodzież może nauczyć się takich profesji jak: złotnik, fryzjer, piekarz, mechanik samochodowy, lakiernik, blacharz, kucharz, ślusarz, stolarz.

  • Dlatego tak ważne są praktyki u rzemieślników i współpraca z nimi; zamierzamy ją zresztą usprawnić - mówi Ciepielewski. - Chodzi o to, żeby młodzież już kończąc gimnazjum wiedziała w jakim fachu warto się kształcić i na jaki zawód jest zapotrzebowanie na rynku pracy.

Absolwent gimnazjum zanim przyjdzie z podaniem do ZS-2, wpierw musi iść z rodzicami (bo jest niepełnoletni) do rzemieślnika, gdzie podpisuje się umowę o praktykę. W trakcie nauki w szkole zawodowej jest zawsze tydzień nauki i tydzień praktyki. W ostatnim roku zajęć cztery dni w tygodniu przeznaczone są na praktykę, a dzień na naukę.

- Oczywiście mamy własne warsztaty dla obu techników, gdzie uczniowie zdobywają wiedzę praktyczną - podkreśla p.o. dyrektora.

Tradycje w szkole

To jest popularne

Największym zainteresowaniem wśród dziewcząt cieszy się fryzjerstwo, wśród chłopców: mechanik i lakiernik samochodowy oraz stolarz.

Od jakiegoś czasu brakuje młodzieży chętnej do nauki zawodu. Choć statystyka przeczy temu, bo ZS-2 to łącznie 370 uczniów, wobec 276 w konkurencyjnym Zespole Szkół nr 1, czyli "ogólniaku".

- Ale rzemieślnicy zgłaszają braki uczniów; kiedyś mieli zapisy na dwa lata do przodu, dziś to nie występuje - uważa W. Ciepielewski. - Także u nas zabrakło kandydatów do pierwszej klasy TTD.

Dyrektor podkreśla, że zaważyła na tym sytuacja w kraju i liczne wyjazdy na Zachód. Szkoła chce temu zaradzić. Być lokalnie przydatna, pomagać w wypełnieniu luk zawodowych na zbąszyńskim rynku pracy.

- W końcu jesteśmy placówką z tradycjami dawnej "odzieżówki" kształcącej na potrzeby zakładu "Romeo" mówi szef. - Po to uruchomiliśmy TTD, żeby jego absolwenci znaleźli pracę w Swedwoodzie, podobnie jak uczniowie po TTO nadal zatrudniani są w sprywatyzowanym "Romeo", "Vulkanie" i wielu firmach odzieżowych.

Kierownictwo ZS-2 planuje jeszcze aktywniejszą współpracę w trójkącie gimnazja - rzemieślnicy - szkoła, uruchomienie strony internetowej pod kątem wyboru i nauki zawodu, jak i unowocześnianie placówki.

- Powiat, jako organ prowadzący, finansuje właśnie wymianę okien, a w niedalekiej przyszłości budowę sali gimnastycznej - mówi starosta Andrzej Wilkoński. - Wykorzystamy do tego celu dawną hydrofornię, na co już był projekt budowlany. Trzeba go tylko uaktualnić.

Starosta podkreśla, że szkoła spełnia ważną rolę nie tylko w powiecie. Dojeżdżają tutaj na naukę młodzi ludzie z Babimostu, Trzciela, Zbąszynka, Siedlca, Chobienic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska