Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

,,Zamach" na laboratorium w Nowej Soli

Edward Gurban 68 387 52 87 [email protected]
Marlena Banakiewicz-Burda i Joanna Rola badają kolejne próbki wody. Jak długo jeszcze?
Marlena Banakiewicz-Burda i Joanna Rola badają kolejne próbki wody. Jak długo jeszcze? Edward Gurban
Przed paroma dniami dyrekcja Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej otrzymała pismo od wojewody lubuskiego, w którym zwraca się on z prośbą o rozpoczęcie tzw. procedury wygaszania laboratorium zajmującego się badaniem wody.

Co to oznacza? Ni mniej ni więcej tylko zamknięcie tego oddziału do końca tego roku.
- Akurat dziś mamy dzień otwarty w naszej stacji. Przyszła do nas młodzież, przyszli też starsi mieszkańcy. Staraliśmy się zawsze być otwarci na społeczność naszego powiatu i nie tylko. W tym roku jest to jednak dla nas dzień smutny, bo musimy wygasić oddział laboratoryjny badania wody z dwoma pracowniami - fizykochemiczną i bakteriologiczną - takimi to słowami przywitała nas wczoraj dyrektorka instytucji - Józefa Meissner.

- Sprawdzamy jakość wody pochodzącą z czterech powiatów: nowosolskiego, wschowskiego, żarskiego i żagańskiego. W ubiegłym roku wykonaliśmy takich badań aż 3,5 tys. W tym roku nie powinno być ich mniej. Do tego już wkrótce zaczną się u nas kolejne prace remontowe sieci wodociągowej, przy których niezbędne jest wykonanie odpowiednich analiz. To daje wymierne korzyści dla budżetu, pamiętajmy, że badania takie są płatne.
- Zwróciliśmy się więc z pismem do wojewody, w którym sugerujemy pozostawienie tego laboratorium w naszych strukturach, tłumacząc to głównie specyfiką naszego terenu, wymagającego stałego nadzoru badania jakości wody, tym bardziej, że każdego roku zdarzają się tu podtopienia, a nawet powodzie.

- Wspomniane laboratorium powstało w 2004 roku, w wyniku modernizacji pomieszczeń i dzięki wytężonym zabiegom poprzedniej pani inspektor oraz pomocy poszczególnych samorządów. Pani inspektor włożyła też wiele wysiłku w uzyskanie niezbędnego certyfikatu. Szkoda to wszystko zaprzepaścić. Wiązałoby się to także z koniecznymi zwolnieniami pracowników. W ubiegłym roku było ich czternastu, w tym już jest dziesięcioro. Możemy szukać dalszych oszczędności, ale nad nami ,,wisi" ten nieubłagany termin, który szybko się zbliża... - dodaje pani dyrektor.

W tej sprawie zwróciliśmy się do wicewojewody lubuskiego, Jana Świrepo z prośbą o wyjaśnienie, jakie są powody likwidacji oddziału badania wody w nowosolskim sanepidzie.

- Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gorzowie Wlkp. już od pewnego czasu ma problemy z utrzymaniem się. Płace są zamrożone, pracownicy mało zarabiają, stąd ten program oszczędnościowy. Dyrekcja wojewódzkiego sanepidu przedstawiła nam program dostosowania się do istniejącej sytuacji finansowej, którego jednym z punktów jest likwidacja niektórych oddziałów. Pismo, jakie wystosowaliśmy do dyrekcji w Nowej Soli jest formą wstępnej rozmowy, jest to proces otwarty i trzeba na ten temat rozmawiać. Wszystko zależy od dalszych działań dyrekcji sanepidu w Nowej Soli, nowosolskiego starostwa powiatowego i innych samorządów tym zainteresowanych - tłumaczy wicewojewoda.

Nam pozostaje wierzyć w to, że lokalne samorządy zdołają przekonać wojewodę, a dyrekcja sanepidu w Nowej Soli zbierze takie argumenty, które pozwolą pozostawić laboratorium badania wody jako niezbędne na tym terenie.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska