Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapisz się do pracy

Andrzej Włodarczak
Piotr Morawski (od lewej) i Roman Freyer z firmy Eko - Las z nadzieją czekają aż ruszy strefa gospodarcza. - To dobry pomysł gminy - mówią.
Piotr Morawski (od lewej) i Roman Freyer z firmy Eko - Las z nadzieją czekają aż ruszy strefa gospodarcza. - To dobry pomysł gminy - mówią. fot. Kazimierz Ligocki
Chcesz znaleźć zatrudnienie w powstającej właśnie Dobiegniewskiej Strefie Gospodarczej? Zgłoś się do banku chętnych.

W Dobiegniewie jest kilka zakładów drzewnych. Mimo sporego bezrobocia mają one kłopoty ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników. To samo może spotkać firmy, które wejdą do strefy. - Dlatego tworzymy bank osób gotowych do pracy w strefie. Na razie zgłosiło się 78 ludzi, liczymy na kolejnych, z różnym wykształceniem, pracujących i bezrobotnych. Umieszczenie w banku nie oznacza obietnicy zatrudnienia, ale zwiększa jego szanse - mówi Bożena Grudzińska, szefowa biura ds. strefy gospodarczej w Urzędzie Miejskim.

Wywiozą gruzy

Strefa powstanie na terenach byłego obozu jenieckiego Woldenberg. Gmina przeznaczyła na nią 22 ha. Do Kostrzyńsko - Słubickiej Specjalnej Strefy chce włączyć 12 ha, natomiast 10 ha zaproponuje mniejszym inwestorom. Skorzystają oni z ulg podatkowych.
- Mamy sporo zapytań od firm, zainteresowanych wejściem do naszej strefy - mówi B. Grudzińska. Zainteresowanie to powinno rosnąć, bo do końca maja wyburzona zostanie większość zrujnowanych baraków i popegeerowskich chlewni. Na terenie przyszłej strefy będzie wreszcie porządek.

Są inwestorzy

TU CZEKAJĄ

Więcej szczegółów - Urząd Miejski w Dobiegniewie, ul. Dembowskiego 2, tel. 0 95 761 10 01 lub e-mail: [email protected]

Jest już pierwsza firma chętna do wejścia do strefy: polsko - hiszpańska ze Szczecina. Finalizuje zakup pół hektara ziemi. Na początek zatrudni 10 ludzi przy produkcji lamp oświetleniowych. Jak dobrze pójdzie, zwiększy załogę do 100 osób.
Nad wejściem do strefy zastanawiają się też właściciele firmy Eko - Las z Dobiegniewa. Zatrudniają 30 ludzi przy produkcji palet drewnianych. Teraz dzierżawią 2,5 ha od gminy na terenie byłego obozu jenieckiego. - Rozważamy wykupienie tego terenu, bo lepiej być na swoim i korzystać ze zwolnienia w płaceniu podatku od nieruchomości. Dla nas to dużo, bo ponad 20 tys. zł rocznie - mówi Roman Freyer, współwłaściciel firmy Eko - Las.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska