Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapłacimy za postój?

Piotr Jędzura
Pod ratuszem każdego dnia parkuje po kilkadziesiąt samochodów. Podobnie jest na pobliskich uliczkach.
Pod ratuszem każdego dnia parkuje po kilkadziesiąt samochodów. Podobnie jest na pobliskich uliczkach. fot. Paweł Janczaruk
Prawdopodobnie centrum miasta stanie się strefą płatnego parkowania. Magistrat informuje, że wkrótce zapadnie decyzja w tej sprawie.

Dokładnie przed rokiem trwały już dyskusje na ten temat. - Teraz do nich wracamy - informuje wiceburmistrz Mirosław Andrasiak.

Rozmowy o strefie

Strefa płatnego parkowania objęłaby rynek dookoła ratusza. Ale nie tylko. Parkometry lub automaty biletowe stanęłyby też na uliczkach prowadzących do rynku. Byłyby to Kopernika, Sikorskiego, Chopina oraz Łukasiewicza. Na pozostałych ulicach samochód będzie można stawiać za darmo.

Magistrat decyzję o planach wprowadzenie biletów za parkowanie pod ratuszem tłumaczy kłopotami z wolnymi miejscami.
- A tak kierowca, który będzie płacił za miejsce nie zostawi auta na cały dzień - mówi wiceburmistrz Andrasiak.
Na placu zrobi się luźniej, a do kasy miasta wpłyną dodatkowe złotówki od kierowców. Ile? Na razie ceny z parkowanie nie były brane pod uwagę.

Zdania na temat płatnej strefy są podzielone. To zdaniem wiceburmistrza od dawna utrudnia podjęcie decyzji.
- Ale w końcu na coś musimy się zdecydować - dodaje M. Andrasiak zapewniając, że trwa już dyskusja wśród radnych. Wkrótce klamka zapadnie. Wtedy okaże się, czy będziemy płacić za parkowanie.

Wiele obaw

Zanim cokolwiek zostanie uchwalone, odbędą się też spotkania z przedstawicielami wspólnot mieszkaniowych okolic rynku i handlowcami. I jedni i drudzy mają wiele obaw. Mieszkańcy boją się, że ich podwórka zostaną zakorkowane samochodami.
- Zamiast płacić za bilet, wjedzie na podwórze i zostawi auto na cały dzień - mówi jedna z kobiet.

Urzędnicy uspokajają. Są już ustawione znaki zakazu wjazdu na podwórza, które oczywiście nie dotyczą mieszkańców kamienic. A jeśli ich gdzieś nie ma, to się pojawią.
- Jest również straż miejska, mają blokady, mandat jest dużo wyższy niż grosze za bilet - dodaje M. Andrasiak.

Płatnego parkowania boją się też handlowcy. Większość z nich jest przekonana, że to zmniejszy ich dochody. - Jak ktoś będzie miał zapłacić za bilet, to pojedzie tam, gdzie zaparkuje za darmo - sugeruje właściciel jednego ze sklepów na rynku.

Innego zdania jest wiceburmistrz. - Dziś też klient odjedzie, bo rynek wiecznie jest zapchany samochodami - mówi. A tak jeden kierowca szybko odjedzie i zrobi miejsce drugiemu.
W dodatku cały czas darmowy będzie duży parking przy ul. 1 Maja. A to dosłownie zaplecze rynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska