Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapomniany golf

ANDRZEJ WŁODARCZAK
Piotr Kryjak, właściciel komisu samochodowego PM Autofinance w Słubicach, radzi bardzo dokładnie sprawdzać wszystkie dokumenty używanego pojazdu
Piotr Kryjak, właściciel komisu samochodowego PM Autofinance w Słubicach, radzi bardzo dokładnie sprawdzać wszystkie dokumenty używanego pojazdu ŁUKASZ TYMSZAN
Kupując używany samochód, trzeba sprawdzić, czy nie jest on obciążony kredytem i czy nie figuruje w rejestrze zastawów sądowych.

Trzy lata temu pewna pani kupiła rozbitego golfa, rocznik 1994. Miał on tylko zastępczy dowód rejestracyjny. Ten pierwszy - czyli właściwy - został zabrany właścicielowi zaraz po wypadku przez policjanta. Nowa właścicielka golfa nie zdecydowała się na naprawę i przekazała auto do sprzedaży komisowi w Słubicach. Volkswagena wyceniono na 14.300 zł, toteż szybko znalazł nabywcę, który wyłożył gotówkę i zawiózł auto do warsztatu.

Zapomniany golf

Piotr Kryjak, właściciel komisu samochodowego PM Autofinance w Słubicach, przed przekazaniem pieniędzy kobiecie sprzedającej golfa postanowił sprawdzić, czy aby nie ciąży na nim niespłacony kredyt. Podejrzenia okazały się uzasadnione.
- W rejestrze zastawów sądowych uzyskałem informację, iż golf jest obciążony kredytem w wysokości 15 tysięcy marek, nie licząc odsetek - mówi P. Kryjak. - Przeciwko poprzedniemu właścicielowi auta toczy się postępowanie o wyłudzenie kredytu. Kobieta, która wstawiła golfa do komisu, o tym nie wiedziała. Oszukał ją mężczyzna, od którego kupiła auto. Formalnie nie jest ona właścicielką golfa i praktycznie straciła pieniądze wydane na jego zakup.
P. Kryjak zastanawia się, dlaczego przez kilka lat wrocławski bank nie zainteresował się rozbitym golfem. Mógł go zająć i sprzedać, by odzyskać choć część swoich pieniędzy.

Żądaj dokumentów, nie słów

Taka sytuacja nie jest wyjątkiem. Oszukani nabywcy aut obciążonych kredytem przychodzą do redakcji z prośbą o pomoc. Cóż można im poradzić?
P. Kryjak podpowiada, by używane auto kupować z pełną dokumentacją. Chodzi również o wszystkie poprzednie umowy sprzedaży samochodu. Brak choć jednej umowy powinien być sygnałem, że z autem mogą być problemy.
Należy również zwrócić uwagę na formę płatności między kolejnymi kupującymi i sprzedającymi. Najlepiej jeśli była to gotówka.
- Jeśli samochód był kupowany na kredyt, trzeba zażądać dokumentu potwierdzającego, iż pożyczka została spłacona w całości - radzi P. Kryjak. - Powtarzam: chodzi o dokument, a nie o ustne zapewnienie, które może być nieprecyzyjne lub kłamliwe.
To nie wszystko. Warto sprawdzić, czy upatrzony samochód nie znajduje się w rejestrze zastawów sądowych. Najbliższy taki rejestr znajduje się w Poznaniu. Nie trzeba tam jednak jechać, by uzyskać informację. Komisy korzystają z usług pośredników, którzy za 20 - 30 zł sprawdzą w poznańskim sądzie, czy auto nie jest obciążone niespłaconym kredytem.
Wydatek niewielki, a może ustrzec przed kosztownymi kłopotami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska