Żary oddały hołd ofiarom ludobójstwa na Wołyniu. Uroczystości na cmentarzu komunalnym w rocznicę krwawej niedzieli 11 lipca 1943 roku

Szymon Kozica
Szymon Kozica
Żary, 11 lipca 2020. Uroczystości pod Krzyżem Wołyńskim w rocznicę 11 lipca 1943 roku
Żary, 11 lipca 2020. Uroczystości pod Krzyżem Wołyńskim w rocznicę 11 lipca 1943 roku Szymon Kozica
Auschwitz nie spadło z nieba, Wołyń 11 lipca 1943 roku również nie spadł z nieba - można było usłyszeć w sobotę, 11 lipca, podczas uroczystości patriotycznych w Żarach. Pod Krzyżem Wołyńskim na cmentarzu komunalnym mieszkańcy oddali hołd ofiarom ludobójstwa.

11 lipca to Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Główne uroczystości w Żarach rozpoczęły się w samo południe na cmentarzu komunalnym. Organizatorami były: Kresowe Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze im. Orląt Lwowskich, Klub Tarnopolan Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich oraz Stowarzyszenie Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów.

Słowa same grzęzną w krtani

- 77 lat temu, w 1943 roku, zwyrodniałe bandy ukraińskich rezunów zaatakowały 99 polskich miejscowości. A tylko w ciągu dwóch dni, 11 i 12 lipca, tych miejscowości było 167 i zamordowano w ciągu tych dwóch dni 15 tysięcy Polaków - przypominał tragiczną historię dr Krzysztof Kopociński, jeden z organizatorów uroczystości w Żarach (m.in. ze swoim bratem bliźniakiem dr. Zbigniewem Kopocińskim). - Mordowano wszystkich: niemowlaków, kobiety w ciąży, staruszków... 77 lat temu 11 lipca to była niedziela. Polacy udawali się na nabożeństwa. Niestety, świątynie także nie stanowiły azylu. Ukraińcy atakowali kościoły, mordowali Polaków w kościołach, mordowali duchownych.

Ludobójstwo to w języku prawniczym określamy jako genocidum atrox - ludobójstwo okrutne, czyli takie, gdzie zadawanie śmierci połączone jest z bestialskimi torturami, które mają na celu zadanie jak największego cierpienia mordowanym.

- Opisano ponad 360 okrutnych metod, jakimi Ukraińcy mordowali Polaków. Ciężko wymieniać te metody, bo po kilku słowa same grzęzną w krtani. Bo jak określić nabijanie niemowląt na sztachety, nabijanie niemowląt na widły, ćwiartowanie żywcem ludzi, przecinanie żywcem piłą, wydłubywanie oczu, rozrywanie końmi? To jest tylko kilka tych okrutnych metod i trudno sobie wyobrazić, że normalni ludzie potrafili w ten sposób mordować często swoich sąsiadów - mówił z mocą dr. Krzysztof Kopociński. - Szacuje się, że ludobójstwo to objęło około 200 tysięcy Polaków. Ludobójstwo to szacujemy w latach od 1939 do 1947 roku.

Symboliczny grób dla wszystkich pomordowanych

- Większość ofiar do dziś, mimo że minęło prawie 80 lat, nie ma swoich grobów i to było inspiracją do tego, aby tutaj w Żarach pojawił się Krzyż Wołyński. Cztery lata temu inicjatorami, pomysłodawcami postawienia tutaj Krzyża Wołyńskiego jako symbolicznego grobu dla wszystkich pomordowanych byłem ja wspólnie z moim bratem doktorem Zbigniewem Kopocińskim. Pomysł ten zyskał szeroką aprobatę naszych Kresowian i dzięki ogromnej wspólnej pracy udało się to przedsięwzięcie doprowadzić do końca. Ale nie byłoby to możliwe, gdyby nie wielcy ludzie, wielcy mecenasi, społecznicy, bez których żadna uroczystość narodowo-patriotyczna tutaj się nie odbywa, bez których możliwości nie byłoby tego Krzyża Wołyńskiego. I każdemu miastu, województwu, gminie życzyłbym takich mieszkańców, jak pani Ania i pan Eugeniusz Ślawscy, bo to oni są fundatorami tego Krzyża Wołyńskiego - podkreślił dr Krzysztof Kopociński.

Wołyń 11 lipca 1943 roku nie spadł z nieba

W uroczystościach w Żarach uczestniczyło około 100 osób. Byli miejscowi, ale też przyjezdni. - Przyjechałam tu z mężem, mąż jest kombatantem. Jesteśmy tu co roku - usłyszeliśmy od Zofii Pankiewicz z Kożuchowa. - Oczywiście, że trzeba organizować takie uroczystości. Musimy pamiętać o swojej historii i patriotycznie edukować młodzież.

Trwa głosowanie...

Czy bierzesz udział w uroczystościach patriotycznych?

- Auschwitz nie spadło z nieba - powiedział niedawno Marian Turski. Parafrazując te słowa, można by stwierdzić, że Wołyń 11 lipca 1943 roku również nie spadł z nieba. Oba wydarzenia mają wspólny mianownik, a jest nim ludobójstwo - zaznaczył Marian Popławski, przewodniczący rady miasta Żary.

WIDEO: Po 50 latach wróciła do Polski i odbudowała pałac

Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska
Dodaj ogłoszenie