Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żary. Powstanie nowa kanalizacja

Lucyna Makowska 697 770 399 [email protected]
- Nie ma co mydlić ludziom oczu - mówi radny Dariusz Grochla. - Ceny pójdą w górę i to sporo. Nie chciałbym bym być wtedy w skórze tych, co wystartują w kolejnych wyborach!
- Nie ma co mydlić ludziom oczu - mówi radny Dariusz Grochla. - Ceny pójdą w górę i to sporo. Nie chciałbym bym być wtedy w skórze tych, co wystartują w kolejnych wyborach! Lucyna Makowska
Zakład wodociągów wraz z miastem zaciągną 18 mln zł kredytu na budowę miejskiej sieci sanitarnej. To na wiele lat obciąży nasz budżet.

Całe przedsięwzięcie, budowane wraz z gminą wiejską Żary ma kosztować 82 mln zł. Unia Europejska dofinansuje połowę. Oprócz miasta w sieć włączone mają być dwie wsie: Mirostowice Dolne i Grabik. - W tegorocznym budżecie na ten cel zapisaliśmy blisko 2 mln zł - zaznacza Radosław Pogorzelec, sekretarz gminy Żary.

Wacław Maciuszonek, burmistrz miasta bronił się przed zaciąganiem kredytów, aby nie obciążać i tak napiętego budżetu. Ciężaru pożyczki nie chciał też brać na siebie prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, wykonawca całej sieci. Pod koniec maja, z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska przyszła ostateczna decyzja. NFOŚ zobowiązał do pokrycia wkładu własnego i miasto i spółkę wodociągową. Zgodnie z wytycznymi samorząd dokapitalizuje ją w 8 mln zł, pozostałe 10 mln zł kredytu spadnie na ZWIK. - Sam miałem na początku wątpliwości - zaznacza W. Maciuszonek - projekt techniczne nie wydawał mi się najszczęśliwszy. Za dużo przepompowni i kilometrów sieci, ale specjaliści przekonali mnie, że to dobre rozwiązanie. Ceny ścieków, po przeprowadzeniu przetargów, mogą wzrosnąć o 0,8 procent.

Optymizmu burmistrza nie podziela radny Dariusz Grochla. - Podejrzewam, że teraz dostaliśmy dofinansowanie, bo inne gminy zrezygnowały, a nie dlatego, że jest tak dobry technicznie - studził entuzjazm gospodarza gminy, podczas nadzwyczajnej sesji rady miasta.

Żary mają jedną z najwyższych stawek. Według kalkulacji ZWiK ceny wzrosną i to sporo. Mówi się nawet o 15 zł za wodę i ścieki.

Radny Józef Szczotka uważa, że lepszym rozwiązaniem byłoby przyłączenie Kunic do istniejącej tam oczyszczalni. Budowa kilometrów sieci i przepompowni wydaje mu się zbyt kosztowna. Jerzy Węgier, mieszkaniec dzielnicy nie podziela tej opinii. Bo stara oczyszczalnia nie spełni swej roli. - To tak jakby przerabiać syrenę na mercedesa - porównywał.

Łącznie powstanie 61 kilometrów sieci. W Kunicach 27 km instalacji. Projekt przewiduje 53 przepompownie, które pozwolą przyłączyć 6 tys. 800 mieszkańców. Po zakończeniu robót skanalizowane będzie 92 procent aglomeracji żarskiej. Sieć ma powstać do 2015 roku, to obowiązek narzucony przez UE, inaczej czekałoby nas płacenie milionowych kar. Mieszkańcy muszą zrozumieć, że gdybyśmy teraz nie wykorzystali tej szansy, stawki i tak podskoczą. - Jesteśmy tak zacofaną gminą. Od początku wiedzieliśmy, że będzie drogo - przekonuje Joanna Issel. - Czym różni się gospodyni w Kunicach, od tej w Żarach? Ludzie na Zatorzu nie mają gdzie się załatwić. Dajmy rozwinąć skrzydła burmistrzowi i przeprowadzić przedsięwzięcie do końca - apeluje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska