MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zastal: Coś się dzieje, ale co?

Andrzej Flügel 68 324 88 06 [email protected]
Kirk Archibeque w pojedynku z Aleksandarem Mladenoviciem.
Kirk Archibeque w pojedynku z Aleksandarem Mladenoviciem. Tomasz Gawałkiewicz
No to mamy problem. Czwarta kolejna porażka, zjazd do środka tabeli i niepewność tego, co będzie dalej. Tak mniej więcej wygląda Zastal po meczu ze Śląskiem.

Porażka 74:78 odniesiona po zaciętej walce nie byłaby czymś strasznym gdyby nie to, że była kontynuacją serii. Było zbyt wiele błędów, chaosu i strat. Ekipa straciła pewność siebie. To fakt, że odszedł od niej najlepszy zawodnik, ale jak wszyscy zapewniali, z tym można się było liczyć i ekipa szybko potrafi się z braku Ganiego Lawala otrząsnąć. Do tej pory nie wyszło i jeśli się nie uda jutro z Siarką to już będzie bardzo, bardzo źle.

Trener Tomasz Jankowski zachowywał po meczu spokój, ale widać było, że ta porażka sporo go kosztowała. - Zadecydowała czwarta kwarta i to, że w pewnym momencie rywal odskoczył nam na osiem punktów - powiedział. - Potem walczyliśmy, staraliśmy się, w końcówce były wielkie emocje. Kilka wjazdów pod kosz nam się udało. Zabrakło nam jednak koncentracji. Mam na myśli cztery bardzo ważne przestrzelone rzuty osobiste i dwa przewinienia techniczne otrzymane w ostatniej kwarcie. Po tym drugim faulu technicznym straciliśmy kolejno pięć punktów. Tak się w końcówce nie można zachować. To jest bardzo poważny błąd. W tym momencie możliwość zwycięstwa czy choćby doprowadzenia do dogrywki zmniejszyła się do minimum.

Szkoleniowiec nie chciał komentować pracy sędziów. Trzeba sobie jednak otwarcie powiedzieć, że nie była ona najlepsza. Oczywiście, zrzucanie winy za porażkę na arbitrów było wielkim uproszczeniem, ale jeśli podejmuje się decyzję o dwóch przewinieniach technicznych w ostatniej kwarcie, przy otwartym wyniku, to muszą to być ewidentne wykroczenia. Tymczasem w pierwszym przypadku większość obserwatorów nie wiedziała, o co chodzi. - Po jednej spornej sytuacji Piotrek Stelmach podniósł ręce do góry - wyjaśnił trener. - Zrobił to nie przeciwko decyzji sędziów, po prostu w reakcji na sytuację.
Drugiego ,,technika" otrzymał Walter Hodge za dyskusje. Nasz zawodnik oczywiście nie powinien komentować pracy panów z gwizdkiem, ale trzeba też zauważyć, że ekstraligowi sędziowie stają się ,,elektryczni" na każdą jego reakcję. Szkoda, że panowie nie reagowali na zachowanie trenera Śląska Miodraga Rajkovicia. Serbski szkoleniowiec notorycznie w czasie akcji przebywał na boisku! W internecie już krąży film, który pokazuje, że w momencie akcji pod koszem Śląska szkoleniowiec biega po boisku, ociera się o zawodników, gestykuluje i rzuca uwagi. Czemu sędziowie na to nie reagowali? Może szefostwo Zastalu podeśle ów filmik do PLK? Tak, wiem. Z sędziami nikt nie chce zadzierać i dzieje się tak w każdej dyscyplinie. Może jednak czasem warto?
Wracając do Lawala. Gani napisał list do klubu i wysłał paczkę z butami dla zawodników. Napisał w nim, że bardzo miło wspomina pobyt w Zielonej Górze i życzy Zastalowi zwycięstw. Na razie jednak spróbuje zaistnieć w NBA. Już wiadomo, że jego klub Phoenix Suns nie znalazł dla niego miejsca. Czy oznacza to, że amerykański center wróci do Zastalu? Na razie chyba nie. W najlepszej lidze świata trwa gorący okres przygotowań i ostatnich przymiarek. Liga rusza w święta. Jak słychać, Lawal próbuje teraz w San Antonio Spurs. Trenuje z tym zespołem, ale nie wiadomo czy załapie się do składu. Tak czy inaczej zapewne powrót do Zielonej Góry będzie dla niego ostatnią opcją, po wyczerpaniu wszystkich.
- Nie ukrywam, że jestem zaniepokojony - powiedział prezes SSA Grono Rafał Czarkowski. - W Poznaniu zabrakło zaangażowania, ze Śląskiem było już lepiej, ale nie do końca. Zostawmy już brak Ganiego Lawala. Czy PBG Basket, albo Śląsk to zespoły, których nie można ograć bez niego? Z pewnością nie. Nie wiem, ale coś się ciągnie za naszą ekipą od Kołobrzegu. Mam nadzieję, że trenerzy dokonają analizy i dowiemy się, co to jest.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska