Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbąszyński park to zaniedbany skarb

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Wejścia do parku strzeże brama z 1627 r., obecnie galeria Baszta
Wejścia do parku strzeże brama z 1627 r., obecnie galeria Baszta fot. Wojciech Waloch
Nad losem zabytkowego parku miejskiego w Zbąszyniu (kiedyś zamkowego) ubolewa wielu mieszkańców. A już grad krytyki pod adresem władz wylewa się z internetu. - Mamy pomysł jak ratować park - twierdzi wiceburmistrz. Jaki?
Wejścia do parku strzeże brama z 1627 r., obecnie galeria Baszta
Wejścia do parku strzeże brama z 1627 r., obecnie galeria Baszta fot. Wojciech Waloch

Wejścia do parku strzeże brama z 1627 r., obecnie galeria Baszta
(fot. fot. Wojciech Waloch)

Na stronie internetowej www.zbaszyn.com jakiś czas temu pojawiła się ostra krytyka sytuacji w parku miejskim. Zaczęła Stokrotka, która napisała: - Czy ktoś z was odwiedził w ostatnim czasie park? To, co zobaczyłam podczas niedzielnego spaceru po prostu zwaliło mnie z nóg. Zawsze pamiętałam park jako miejsce dość zadbane, gdzie można się wybrać na spacer z bliskimi, ale teraz wygląda jak teren, o którym wszyscy zapomnieli, a już na pewno włodarze naszego miasta. Na to Zez dorzuca: - Każdy z urzędujących ma to w d.... Można z parku zrobić atrakcję turystyczną, ale nikt na to nie chce spojrzeć szerszym wzrokiem.

- Znam ten park od 50 lat, lecz widzę, jak zmienia się na niekorzyść - uważa Witon Szczechowicz spotkany wśród parkowej zieleni. - To jest skarb, ale, niestety martwy. I to dosłownie, weźmy 300-letnią aleję grabową. Co drugie drzewo martwe.

Kilka lat temu na łamach "GL" pytaliśmy, czy mając ok. 15 ha zieleni tworzących trzy parki: 300-letni zamkowy ogród włoski, park angielski i tzw. wyspę (czyli park leśny) Zbąszyń mógłby pomyśleć o utworzeniu ogrodu botanicznego? Nikt z władz jednak nie podjął tematu. Wracamy zatem do sprawy.

- Nie wiem czy trzeba by określać tę zieleń mianem ogrodu botanicznego, ale mógłby to być park dydaktyczny, w którym wszystkie rośliny zostałyby oznakowane wodoodpornymi tabliczkami, może należałoby wyznaczyć tzw. ścieżkę przyrodniczą, co pozwoliłoby prowadzić tam lekcje szkolne i gościć wycieczki - uważa Marek Orzechowski, szef ochrony środowiska w ratuszu. A Witold Silski odpowiedzialny za promocję gminy uznaje, iż pomysł ogrodu botanicznego lub czegoś zbliżonego wydaje się sensowny, tym bardziej, że w okolicy nie ma podobnego rozwiązania. - Niewątpliwie byłby element promocji miasta - stwierdził Silski.

Wpierw trzeba posprzątać

Grażyna Polanica z Bolesławca, z Pracowni Dokumentacji i Projektowania Zieleni, która inwentaryzowała zbąszyński obiekt i zna go doskonale powiedziała: - Nie trzeba tego od razu nazywać ogrodem botanicznym, warto za to powalczyć o przyznanie terenom zielonym statusu parku krajobrazowego. Ale wpierw trzeba park posprzątać...

Zgodne opinie fachowców i mieszkańców mówią, że park jest niewykorzystanym ogromnym dobrem. Jednak na ten stan długo nie było żadnych reakcji władz. Wreszcie coś drgnęło. Otóż samorząd lokalny przystąpił do opracowania "Gminnego programu opieki nad zabytkami na lata 2010 - 2013". W tej chwili program jest "dopinany", czeka na opinię konserwatora zabytków. W nim mowa jest również o ratowaniu parku.

- Już wiosną się ruszyło - wskazuje wiceburmistrz Tomasz Kurasiński. - Z inicjatywy Zespołu Szkół nr 2 i dyrektora Furmana wraz z uczniami tej placówki porządkowaliśmy park. Wycięto dzikie krzewy, wygrabiono alejki, wyrwano zniszczone krawężniki. Sam stawiałem postumenty historycznych rzeźb. Sprzętu użyczyła gospodarka komunalna.

T. Kurasiński sądzi, iż przyjęcie programu przez radę miejską pomoże ratować zabytki, zatem i park, za pieniądze samorządowe. Można będzie zainwestować w zabytkową zieleń ładnie ją oświetlając (także bramę wjazdową z 1627 r.) i budując nietypową przystań na... fosie zamkowej niedaleko kawiarni Podzamcze.

- Pracy jest dużo, ale trzeba ją wykonać, bo dotyczy naszego dziedzictwa kulturowego - mówi Kurasiński. Miejmy nadzieję, że na słowach się nie skończy.

Park w historii

Teodor Żychliński napisał w warszawskim "Tygodniku Ilustrowanym" 22 sierpnia 1863 r.:
"Zamek opasuje wspaniały i przepięknie utrzymywany ogród, który służy do spaceru mieszkańcom miasteczka (...). Wejścia do ogrodu strzeże para olbrzymich kasztanów i parkan na wpół zniszczony. Wśród zielonych trawników wiją się żwirem wysypane ścieżki, rąbkiem ciemnego bukszpanu otoczone; naokół rozsiane bukiety woniejących róż, balsamin i hiacyntów, porozstawiane pomarańczowe i cytrynowe drzewa, tu i ówdzie wspaniałe dęby, jesiony, żałobne cyprysy, świerki i jodły. (...) Od zamkowych podwoi toczą się w półkole przerzucone szpalery; w ich cieniu spoczęły podruzgotane szczątki bożków mitologicznych z kamienia wykutych, owite roślinami, oplecione pełzającym bluszczem; wyniosła winnica, dźwigająca u szczytu drewnianą, nieforemną chińską pagodę, w tarasach ku szpalerom spada, a cały ogród chyli się ku białej piersi jeziora, co słodkiemi pocałowaniami stopy jego pieści".

Okazy, które tutaj rosną

* krzewy liściaste - 15 gatunków, m.in. karagana syberyjska, kolcowój pospolity, kruszyna pospolita, róża pomarszczona, tawuła drobna, jaśminowiec Jaś
* drzewa iglaste - siedem gatunków, m.in. sosna czarna, daglezja zielona, sosna wejmutka, modrzew europejski,
* krzewy iglaste - żywotnik zachodni
* drzewa liściaste - 28 gatunków, m.in. klon jawor, olsza czarna, brzoza omszona, grab, buk, jesion wyniosły, orzech włoski, tulipanowiec amerykański, topola kanadyjska, robinia biała, wiąz polny, wiąz górski, wiąz szypułkowy
* pnącza i rośliny runa (sześć gatunków)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska