Zbiórka puszek i off road pomogą pogorzelcom z Witnicy

Będzie można poszaleć terenówkami na wyboistej drodze, a przy tym zrobić coś dobrego. Poprzez zbiórkę puszek i off roadową zabawę zostaną zebrane pieniądze, które pomogą mieszkańcom spalonego domu w Witnicy.

W wyniku pożaru w Witnicy dach nad głową straciło kilka rodzin. Tragedia, która wydarzyła się 21 lutego, ma swoje skutki do teraz. Aby stanąć na nogi, pogorzelcy potrzebują wsparcia, w tym pomocy finansowej.

• Czytaj też: Pożar domu w Witnicy, trzy rodziny bez dachu nad głową

Pogorzelcy nie zostali pozostawieni sami sobie. W najbliższym czasie odbędą się dwa wydarzenia mające na celu pomoc finansową na pomoc poszkodowanym w pożarze - zbiórka puszek aluminiowych i impreza off roadowa.

W sobotę 13 marca, na Grabach, przy drodze pomiędzy Gorzowem Wielkopolskim a Krzeszycami, odbędzie się impreza off roadowa. Na miłośników samochodów terenowych w województwie lubuskim czeka nie lada gratka. Będą mogli przejechać się po specjalnym torze swoim autem lub którymś z wybranych aut terenowych - a będą tam m.in. samochody typu wrak (udostępnione przez Klub Orły Łęgowo), quady i crossy.

Jest możliwość bezpiecznej jazdy w trudnym terenie. Mamy swoje samochody, więc możemy przewozić ludzi, ale będą mogły przejechać się też osoby, które przyjadą własnymi autami. Tor znajduje się na obszarze ponad 10 hektarów, nakopane są dziury, stoi tam woda, przejażdżki są też przez las, który leży na mojej działce, tak więc możemy tam legalnie bawić się w off road

- mówi Marcin Choroszyński, prezes Fundacji Miłośników off road Gorzów.

Wstęp na imprezę jest darmowy. Pomóc pogorzelcom będzie można poprzez kupno kiełbaski z ogniska i wpłatę w dowolnej wysokości za przejazd którymś z samochodów. Poza tym pieniądze będą zbierane także do puszek.

- Zaproszony jest każdy, kto ma ochotę na dobrą zabawę. Jest parę pomysłów jak urozmaicić imprezę, ale to będą niespodzianki - mówi Kamila Przysiężniak.

Druga inicjatywą jest trwająca do 14 marca zbiórka puszek aluminiowych zorganizowana przez Kamilę Przysiężniak i Karola Wojtysiaka. - Zbierają OSP, szkoły, znajomi, znajomi znajomych i tak dalej. Poszła duża fala, której się nie spodziewaliśmy. Każda puszka ma znaczenie - opowiada Przysiężniak. Organizatorzy podjadą po każdą ilość zebranych puszek w promieniu 40 kilometrów od Gorzowa. Proszą jedynie o kontakt.
Wydarzenie ma swoją stronę na Facebooku - można je znaleźć TUTAJ

Dotychczas udało się zebrać około 200-250 kilogramów puszek. - Łatwiej jest ludzi zmotywować do oddania niepotrzebnych śmieci, z których możemy mieć pieniądze, niż prosić o coś wartościowego - tłumaczy organizatorka.
Cel zbiórek

Mieszkańcy cały czas czekają na oficjalną decyzję dotyczącą remontu kamienicy. Jeśli będzie ona nadawała się do remontu, pieniądze będą przeznaczone przede wszystkim na odbudowę dachu i reszty domu, a jeśli nie, to na nowe mieszkanie

- tłumaczy Kamila Przysiężniak. - Mieszkańcy, poza jednym małżeństwem, nie wyobrażają sobie powrotu do kamienicy, mówią, że nie wiedzą jakby mogli tam spokojnie spać - dodaje.