To był ważny dzień dla Lubuskiego, dostaliśmy nowoczesny śmigłowiec.
Gazeta Lubuska pisała wówczas: Jest nowoczesny, szybki i niezawodny. Śmigłowiec EC 135 rozpoczął w pracę w bazie Służby Ratownictwa Medycznego w Zielonej Górze. Dzięki EC 135 ratownicy będą mogli latać na większe odległości i szybciej docierać do pacjentów. Śmigłowiec może także wykonywać operacje nocą.
Eurocopter EC 135 ma wyposażenie karetki reanimacyjnej – posiada sprzęt niezbędny do podtrzymywania i ratowania życia.
Gazeta Lubuska przypominała, że w 2008 roku LPR podpisało umowę z komendą główną Państwowej Straży Pożarnej, na mocy której w każdym województwie przeprowadzane są szkolenia z zakresu nocnych lotów; odbywać się one muszą we współpracy ze strażakami. Przez ponad 25 lat LPR używało śmigłowców Mi-2. Teraz śmigłowce EC 135 francusko-niemieckiego koncernu posłużą nam przez kolejne lata. Należą do jednych z najnowocześniejszych i są wykorzystywane przez większość służb ratowniczych na świecie. EC 135 ma wyposażenie karetki reanimacyjnej – posiada sprzęt niezbędny do podtrzymywania i ratowania życia. Koszt jednego śmigłowca to 22,3 mln zł. Zakup 23 eurocopterów i symulatora lotu to koszt 495 mln zł z budżetu państwa.
Otwarto nowo wybudowaną bazę Śmigłowcowej Służby Ratownictwa Medycznego przy lotnisku w Przylepie
Pięć lat później, mieliśmy kolejny powód, by pisać o Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym. O czym donosiła 17 lutego 2015 roku Gazeta Lubuska?
Po długich oczekiwaniach wreszcie otwarto nowo wybudowaną bazę Śmigłowcowej Służby Ratownictwa Medycznego przy lotnisku w Przylepie. Sztab medyczny ma od teraz doskonałe warunki pracy. W ramach inwestycji, którą dofinansowała Unia, za 5 mln zł wybudowano obiekt o łącznej powierzchni prawie 700 mkw. Nowość stanowi m.in. platforma elektryczna, na której wysuwany jest helikopter. Pozwala ona szybko i bezpiecznie przesuwać go bez konieczności używania ciągnika. Ponadto w otoczeniu bazy powstała stacja paliw, drogi dojazdowe i chodniki.
Niestety, otwarcie nie obyło się bez zgrzytu. W hangarze pojawili się przedstawiciele firm-podwykonawców, które pracowały przy budowie bazy. Przyszli i rozpaczliwie protestowali, bo wciąż nie otrzymali pieniędzy. Obie strony rozeszły się bez porozumienia. W protest obiecały włączyć się władze województwa. Przypomnijmy, budowa bazy rozpoczęła się trzy lata temu. Otwarcie przeciągało się właśnie ze względu na nierzetelność firmy, która była głównym wykonawcą zadania.
Dodajmy, że w ubiegłym roku lubuskie załogi HEMS interweniowały ponad 900 razy, ratując życie setkom mieszkańców regionu.
Ekipa z Przylepu wykonała 439 misji, a z Gorzowa Wielkopolskiego - 475.
Zobacz też
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?