Zielona Góra. Gorące dyskusje wokół przycisku przy przejściach dla pieszych. Czy miasto go wyłączy?

Podobne głosy dotyczyły gorące guzika w autobusach Miejskiego Zakładu Komunikacji. Ten został wyłączony. Choć nie wszyscy podzielają tę decyzję. Bo ich zdaniem, niepotrzebnie kierowcy otwierają teraz drzwi. Przecież pasażerowie dotykają uchwytów, siedzeń, kasują bilet w kasowniku itd. A co z przyciskami przy przejściach dla pieszych?

Sytuacja jest poważna, zróbmy wszystko co można

Co do przycisków także toczą się gorące dyskusje.
- Moim zdaniem trzeba je znów pozaklejać, jak to było w marcu zeszłego roku. Każda rzecz ma tu znaczenie, by tych zakażeń było mniej – mówi Tadeusz Mrówka. – Uważałbym też na placach zabaw czy siłowniach pod chmurką, A przede wszystkim pozamykałbym kościoły, bo tam najwięcej osób się gromadzi, przyjmuje komunie, śpiewa itd. Ludzie, to naprawdę ostatni dzwonek, byśmy się wszyscy zmobilizowali i maksymalnie ograniczyli wszystkie możliwości zakażeń. Jeśli nie o sobie, to pomyślcie o innych, rodzinie, znajomych i o lekarzach, pielęgniarkach, którzy muszą codziennie patrzeć na ludzkie dramaty. Sytuacja jest poważna, szpitale, karetki... system nie daje już rady.

Zobacz też apel lekarza:

Mieszkańcy też proszą, by przycisku nie wyłączać, bo to znacząco wpłynie na kanalizację ruchu drogowego

Z pytaniem o możliwość wyłączenia przycisków przed przejściami dla pieszych zwróciliśmy się do zielonogórskiego magistratu. Oto odpowiedź, jaką otrzymaliśmy od dyrektora departamentu komunikacji społecznej Moniki Zapotocznej: - Po konsultacji z departamentem zarządzania drogami oraz analizie wniosków z realizacji wyłączania przycisków dla pieszych w trakcie trwania I fali pandemii informuję, że otrzymaliśmy wiele pytań i próśb od mieszkańców, aby biorąc pod uwagę tak wysoką świadomość sytuacyjną i szeroko rozpowszechnioną profilaktykę w zakresie postępowania w czasie pandemii, nie realizować w/w przedsięwzięć, gdyż bardzo znacząco wpływa to na kanalizację ruchu drogowego w mieście.
Część mieszkańców uważa, że przecież można przycisk nacisnąć przez chusteczkę (tak samo jak domofon w bloku), przez rękawiczkę czy cokolwiek i nie robić z tego powodu problemu. Gorące dyskusje na ten temat trwają.

Zobacz też, sytuację z piątku, 26 marca br.:

26 MARCA - PONAD 35 TYSIĘCY ZAKAŻEŃ