Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra potrzebuje tych inwestycji

Czesław Wachnik Leszek Kalinowski 68 324 88 29 [email protected]
Kolej trójmiejska miałaby za pomocą szybkich pociągów połączyć Nową Sól z Zieloną Górą i Sulechowem (fot. Paweł Janczaruk / grafika Sylwia Friedel)
Kolej trójmiejska miałaby za pomocą szybkich pociągów połączyć Nową Sól z Zieloną Górą i Sulechowem (fot. Paweł Janczaruk / grafika Sylwia Friedel)
Co jest nam potrzebne, by łatwiej było dojechać do nas, byśmy szybciej mogli się dostać do stolicy czy innych miast? Jakie są plany poprawiające komunikację i na ile są one realne?

Byśmy łatwiej poruszali się po mieście, potrzebujemy nowych dróg, rond. I one będą powstawać.

- Drogi i tak nie są najgorsze. W porównaniu z innymi miastami nie wypadamy źle – mówi pan Florian. – Co nie znaczy, że nowe inwestycje drogowe nam niepotrzebne. Zwłaszcza te nie w mieście, ale poza nim. Chodzi o połączenie z resztą Polski i światem.

W mieście planowane są nowe inwestycje drogowe. Część z nich jak choćby budowa pierwszego etapu Trasy Aglomeracyjnej czy przebudowa ronda PCK rozpocznie się jeszcze w tym roku. Na inne trzeba będzie zdobyć zewnętrzne dofinansowania. Ale szanse są.

Duże inwestycje, dotyczące także innych miejscowości, lecz mające wpływa na komunikację naszego miasta, zależą od urzędu marszałkowskiego, skutecznego lobowania przez naszych parlamentarzystów.

Mieszkańcy od ponad 20 lat czekają też na most w Milsku, dzięki któremu znacznie skróciłaby się droga do na wschód w kierunku Leszna i Wschowy raz granicy z Ukrainą.

A S3? Ciągle odsuwa się w czasie. I nadal nie będzie nam dane szybko i wygodnie dotrzeć w góry.

- O ile z drogami coś się ruszyło do przodu, o tyle z koleją to prawdziwymi dramat. Bo jak rozumieć to, że kiedyś jazda do Głogowa oznaczała 45 minut, a teraz pociąg wlecze się jak ślimak i podróż zabiera dwie godziny – denerwuje się pani Stanisława.

Bez rewitalizacji torów między Głogowem a Zieloną Górą, niemożliwe będzie uruchomienie szybkich połączeń z Zielonej Góry do Nowej Soli.

Niestety to wszystko ma kosztować. I to niemało. Dlatego o ile marzymy o kompletnej S3, rewitalizacji czy budowie mostu w Milsku, to już dziś musimy się przygotować, by zawalczyć o kolejne miliardy euro, które do Polski trafią w rozdaniu na lata 2014-2020. To pewnie ostatnia tak bogata transza, niektórzy wyliczają nawet 100 mld euro. Później takich pieniędzy i takiej szansy już nie będzie.

Czytaj też: Do Wrocławia pojedziemy w dwie godziny

TRASA AGLOMERACYJNA

W tym roku rozpocznie się pierwszy etap budowy Trasy Aglomeracyjnej w Zielone Górze, czyli odcinka od ulicy Batorego do al. Zjednoczenia. Radni przeznaczyli teraz na tę inwestycję 10 mln zł, podobna suma ma się znaleźć w przyszłorocznym budżecie. Zakończenie prac przewidziano bowiem na rok 2013. Nowa droga ma odciążyć ul. Bohaterów Westerplatte i al. Wojska Polskiego. Czy będzie realizowany drugi etap trasy biegnący przez działki i obok domów mieszkalnych, co budzi kontrowersje. To się okaże, jak po przebudowie ronda PCK, która ma się rozpocząć w czasie wakacji, zwiększy się przepustowość okolicznych ulic. Na dodatek w planach jest też nowe rondo na skrzyżowaniu al. Wojska Polskiego, ul. Wyszyńskiego, ul. Prostej. Może te rozwiązania plus nowe, które się pojawią, zastąpią drugi etap trasy.

ŁĄCZNICA DZIELNICY KSIELIŃSKIEJ Z S3

Takie rozwiązanie miało powstać przy okazji budowy S3, ale nie wiadomo kiedy, zielonogórski odcinek stanie się realny. Plan był taki, że miasto wykonuje rondo na os. Pomorskim, a Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad do 2012 roku buduje węzeł. Razem finansują drogą łączącą węzeł z rondem. Samorząd swoje zadanie wykonał. A węzeł? Trwają starania, by ten element wyłączyć z dużej inwestycji. W połowie roku ma być pozwolenie na budowę. W sprawę zaangażowała się poseł Bożenna Bukiewicz, która będzie zabiegać o pieniądze na lata 2013-14. Dzięki temu łącznikowi ponad 20 tysięcy mieszkańców osiedla Pomorskiego, Śląskiego, Starego Kisielina będzie mogło w pięć, sześć minut dostać się na basen czy halę sportową, a za kolejne trzy minuty do hipermarketów przy rondzie na skrzyżowaniu Trasy Północnej i Stefana Batorego.

POŁUDNIOWA OBWODNICA MIASTA

Tę inwestycję planuje się na lata 2014-20. Obwodnica połączyłaby ulicę Łużycką (rogatki Zielonej Góry) z Jędrzychowem i ul. Wrocławską, czyli przebiegałaby w granicach miasta. Trasa Północna staje się coraz bardzie obciążona. - Nie może być jednej drogi na Żary, Żagań, Gubin, Słubice. Potrzebna jest alternatywa – podkreśla wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk. Szacowany koszt to ok. 80 mln zł (droga byłaby krajową lub wojewódzką).

Jednocześnie trwają starania, dotyczące przebudowy Trasy Północnej wraz z powstaniem ronda na wysokości ADB (zjazd na os. Zastalowskie i do firm po drugiej stronie). – Złożyliśmy wniosek do ministerstwa infrastruktury. Jest duże prawdopodobieństwo, że zostanie ogłoszony konkurs na fundusze z oszczędności unijnych na lata 2007-13. My jesteśmy gotowi – mówi wiceprezydent.

POSZERZENIE PRZEJAZDU POD WIADUKTEM

Ważnym dla ruchu w mieście jest też planowana przebudowa ul. Batorego, począwszy od ul. Dworcowej do ul. Rzeźniczaka. Planowane jest tu utworzenie lewoskrętów, poszerzenie ulicy, zbudowanie zatoczek autobusowych i nowego ronda (ul. Energetyków, Batorego).

Problemem jest wąski wiadukt. Ego przebudowa możliwa jest jedynie przy okazji remontu Odrzanki. W sprawę zaangażował się europoseł Artur Zasada.

Natomiast w tym roku miasto składa wnioski o pieniądze z budżetu państwa na modernizację ul. Batorego (od Trasy Północnej do Łężycy), na którą potrzeba ok. 5 mln zł oraz na remont Szosy Kisielińskiej (ok. 9 mln zł). Jak mówi wiceprezydent – można zdobyć 50 procent dofinansowania.

DROGA W LUBUSKIM PARKU

Dzięki niej przyszli inwestorzy będą mogli bez przeszkód dostać się do swoich firm, będzie też dojazd do peronu, który w Nowym Kisielinie powstanie. – Mamy koncepcję wraz z odwodnieniem – dodaje K. Kaliszuk i podkreśla, że koszt tej inwestycji to ok. 20 mln zł. – Liczymy, że inwestycja otrzyma wsparcie z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Wystartujemy w konkursie, który niedługo będzie ogłoszony. Przypomnijmy, że obecnie trwa budowa biegnącej przez park obwodnicy Nowego Kisielina wartej 39,5 mln zł budowanej przez Wojewódzki Zarząd Dróg. Miasto dołożyło do tej inwestycji 1,5 mln zł.

ODRZANKA

Już wiosną, a najpóźniej w połowie 2012 roku, rozpocznie się rewitalizacja tzw. odrzanki czyli linii kolejowej CE 59 prowadzącej z Rudnej do Kostrzyna. Potwierdził nam to rzecznik prasowy Centrum Realizacji Inwestycji PKP Polskie Linie Kolejowe Maciej Dutkiewicz. Szacunkowy koszt modernizacji to 600 mln zł. Co ważne, opracowano już dokumentację przeprojektową oraz analizę środowiskową. Nasz rozmówca dodał, że roboty rozpoczną się na odcinku między Głogowem a Nową Solą. Jego stan jest najgorszy, i to właśnie tam doszło do wypadnięcia wagonów z torów. Z czasem remontowane będą inne odcinki, od Rudnej do Kostrzyna.

Celem prac będzie przywrócenie stanu technicznego torów, do takiego, jaki był przed laty. Podróż z Wrocławia do Zielonej Góry trwała 2 godziny i 5 minut. I tak ma być w 2014, a najpóźniej 2015 roku. Wtedy to od Wrocławia do Szczecina pociągi osobowe będą mogły rozwijać prędkość do 120 km/godz., a towarowe - do 100 km/godz.

Czytaj też: Czy uda się uratować Odrzankę?

BABIMOST

W najbliższych latach na rozbudowę i modernizację lotniska w Babimoście województwo zamierza przeznaczyć 16 mln zł, powiedział nam wicemarszałek województwa Jarosław Sokołowski. Najważniejszą inwestycją będzie zapewne budowa długo oczekiwanego systemu bezpieczeństwa ILS. Pozwoli on na lądowanie i start samolotów w niemal każdych warunkach atmosferycznych. Ale to nie wszystko, co zamierza się zrobić w Babimoście. Planuje się rozbudowę terminalu, płyty postojowej i drogi kołowania. A wszystko to ma sprawić, że w najbliższych latach lotnisko będzie pełniło też funkcje cargo. Ma z niego startować także więcej samolotów rejsowych oraz np. wiozących turystów do Tunezji czy Turcji. Przypomnijmy też, że Babimost jest portem zapasowym dla samolotów, które przylecą do Polski na czas trwania Euro 2012.

MOST W MILSKU

O budowie mostu w Milsku wraz z modernizacją drogi z Zielonej Góry przez Zabór i Milsko, Przewóz i dalej Bojadła mówi się od wielu lat. Niestety na razie na rozmowach wszystko się kończy. Powód jest jeden - pieniądze. Droga ma status wojewódzkiej, stąd GDDKiA nie chce inwestować, natomiast województwo nie ma funduszy. A tu potrzebne są spore kwoty. Szacunkowy koszt prac to około 200 mln zł. Wicemarszałek Jarosław Sokołowski potwierdził, że budowa drogi znajdzie się w strategii rozwoju województwa, a szansą są pieniądze, które do Polski trafią w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020. Dlaczego most jest tak ważny. Dzięki niemu skróci się drogę z zachodu na wschód od przejścia w Gubinku do przejścia Dorohucku z południa na północ Polski, chociażby do Poznania, a ponadto most w Milsku byłby alternatywą dla tego w Cigacicach.

DROGA S3

Droga szybkiego ruchu S3 liczy łącznie 470 km i prowadzi od Świnoujścia do granicy w Lubawce. W Lubuskim jest długość wynosi 184 km. O S3 mówi się jako jednym z najważniejszych szlaków łączących południe z północą Europy. Budowa lubuskiego odcinka S3 ma kosztować około 3,5 mld zł. Na razie budowany jest odcinek z Gorzowa Wlkp. do Międzyrzecza z terminem zakończenia w maju 2014 roku oraz z Międzyrzecza do Sulechowa z terminem zakończenia w czerwcu 2013 roku. Do zakończenia inwestycji w Lubuskiem brakuje drugiej jezdni obwodnic Gorzowa Wlkp. i Międzyrzecza oraz odcinka od Sulechowa do Nowego Miasteczka. Na razie zielonogórski oddział GDDKiA kończy opracowanie dokumentacji i jest gotów w każdej chwili wystąpić o tzw. ZRID, czyli o pozwolenia na budowę. Jedyny warunek to ten, że minister transportu zagwarantuje pieniądze. A te będą najprawdopodobniej możliwe dopiero po 2014 roku.

KOLEJ TRÓJMIEJSKA

Kolej ta miałaby za pomocą szybkich pociągów połączyć Nową Sól z Zieloną Górą i Sulechowem. A także być może także z Poznaniem i Głogowem. Wtedy jazda z Nowej Soli do Zielonej Góry trwałaby około 20 minut, a z Zielonej Góry do Sulechowa około 25 minut. Czas jazdy jest uzależniony od liczby przystanków. Im więcej tym dłuższy. Szansą na stworzenie tego typu połączeń jest budowa, a właściwie rozpoczęcie budowy tzw. łącznicy, dzięki której pociągi ominą Czerwieńsk. Zakończenie inwestycji to jesień 2013 roku. Dlatego rok 2014 jest jak najbardziej realny, by pociągi ruszyły. Jednak jak na razie brakuje konkretnego projektu, gdzie mają powstać przystanki, kto sfinansuje ich budowę, co z zakupem taboru kolejowego itp. Wydaje się, że najwyższa pora, by władze trzech miast oraz wojewódzkie wspólnie usiadły do stołu i podzieliły się obowiązkami. Tylko wtedy rok 2014 jest realny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska