Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra: Sprawca zuchwałej kradzieży zatrzymany przez policjanta po służbie

red.
Zielonogórski policjant będący po służbie jako jedyny zareagował na kradzież telewizora w sklepie ze sprzętem RTV.
Zielonogórski policjant będący po służbie jako jedyny zareagował na kradzież telewizora w sklepie ze sprzętem RTV. archiwum
Zielonogórski policjant będący po służbie jako jedyny zareagował na kradzież telewizora w sklepie ze sprzętem RTV, pobiegł za sprawcą i zatrzymał go.

W jednym ze sklepów ze sprzętem radiowo-telewizyjnym doszło do zuchwałej kradzieży telewizora. 32-letni mężczyzna wykorzystując chwilę, gdy w pobliżu nikogo nie było, chwycił stojący na ekspozycji telewizor, wyrwał kabel, którym był podłączony i wybiegł ze sklepu. - Gdy sprawca zabierał telewizor, strącił jeszcze inny, większy stojący obok. Nikt ze świadków, ani osób w pasażu, które widziały mężczyznę uciekającego z telewizorem nie zareagował - informuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka prasowa zielonogórskiej policji.

Czytaj również:

Pracownik spółdzielni mieszkaniowej w Zielonej Górze Adam O. i robotnik budowlany Piotr Ch. są winni uwięzienia i skatowania ze szczególnym udręczeniem Jacka, któremu obcięli palec oraz uwięzienia i pobicia Andrzeja. Skazany Adam O. to recydywista, za kratami ma spędzić 7 lat. Piotr Ch. usłyszał wyrok 6 lat więzienia.Do zdarzenia doszło 2 listopada ub.r. Piotr Ch. i Adam O. przyszli do Jacka S. Mężczyzna mieszkał wtedy w lokalu po salonie gier przy ul. Ptasiej. Tam od razu napadli na ofiarę. Jacek został związany i pobity kastetem. Uwięziony mężczyzna był uderzany gaśnicą. Sadyści zadawali mu też ciosy młotkiem. Piotr Ch. i Adam O. chcieli siłą zmusić Jacka do przyznana się do kradzieży pieniędzy. Kiedy nie chciał wziąć na siebie winy sadyści położyli Jacka na ziemię. Leżącemu na brzuchu Jackowi próbowali odciąć palec stopy obcęgami do drutu. Nie udało im się. W końcu Adam O. wziął sekator i obcięli palec u stopy. Jacek z bólu posikał się. Piotr Ch. powiedział, że z obciętych palców Jacka zrobi sobie naszyjnik.W nocy, 4 listopada, Jacek trafił do szpitala. Był bardzo ciężko pobity. Mocno krwawiła mu stopa. Szpital powiadomił zielonogórską policję. Jacek w szpitalu stracił drugi palec, który został mu amputowany.Na drugi dzień oprawcy napadli na Andrzeja H. On również został związany i pobity. Też miał przyznać się do kradzieży. Mężczyzna ze strachu przed bandytami płakał. Oprawcy mówili, że obetną mu palce.Zielonogórska policja szybko wytropiła oprawców. Ci wiedzieli, że zostaną zatrzymani. 27-letni Adam O. przygotował się do ucieczki. Z balkonu mieszkania na trzecim piętrze wywiesił linę, po której zamierzał uciec. I zrobił tak. Zjechał po linie na dół kiedy do jego drzwi zapukała policja. Zdziwił się jednak, bo na dole również czekali na niego policjanci.Sadyści przekonywali, że Jacek i Andrzej ukradli pieniądze i piły spalinowe znajomemu Piotra Ch. Sami postanowili wymierzyć sprawiedliwość. Podczas procesu oskarżeni nie bardzo potrafili jednak wyjaśnić kto komu i co ukradł. Za to doskonale zrzucali winę jeden na drugiego. Piotr zapewniał, że to Adam obciął palec Jackowi i tym samym groził Adamowi. Dobrze zbudowany Adam zapewniał, że tylko uderzał ofiary, a palec obciął Piotr. Nazywał go nawet psychopatą podkreślając, że bał się Piotra.Sąd uznał obu oskarżonych winnymi zarzucanych im czynów. – Uwięzienie, zakneblowanie, pobicie oraz obcięcie palca to było szczególne udręczenie ofiary – wyjaśniała sędzia Ewa Kaczmarek-Kot z zielonogórskiego sądu okręgowego. Dlatego Adam O. został skazany na 7 lat więzienia. To on obciął palec Jackowi, co poszkodowany potwierdził przed sądem. Piotr Ch. usłyszał wyrok 6 lat więzienia. Obaj mają również zapłacić Jackowi odszkodowanie w wysokości 20 tys. z oraz 10 tys. zł Andrzejowi. Sąd orzekając karę wziął pod uwagę to, że obaj oskarżeni mają bogate kartoteki. Piotr był poszukiwany do odbycia kary więzienia. Adam siedział w więzieniu za pobicie.Adam O. na wolności pracował jako opiekun bloku w spółdzielni mieszkaniowej. 30-latek zarabiał najniższą krajową i jak sam mówił, chciał założyć rodzinę. Piotr Ch. to 27-letni ojciec dwójki małych dzieci. Pracował na budowach zarabiając około 2,5 tys. zł miesięcznie. Obaj znali swoje ofiary.Zobacz też: SKRAJNA GŁUPOTA, KTÓRA MOŻE PROWADZIĆ DO ŚMIERCI. NIEKTÓRZY KIEROWCY PO S3 JEŻDŻĄ POD PRĄD![b]Zobacz też: MAGAZYN INFORMACYJNY GL: TĘ FANTASTYCZNĄ WYSTAWĘ NAPRAWDĘ WARTO ZOBACZYĆ [WIDEO][/B]

Oprawcy obcięli Jackowi palec. Mężczyzna z bólu posikał się....

Na szczęście w tym czasie w sklepie znajdował się policjant będący po służbie, asp. szt. Michał Masłowski, który pracuje na co dzień jako technik kryminalistyki. - Gdy usłyszał o kradzieży natychmiast ruszył za sprawcą. Świadkowie zdarzenia wskazali mu kierunek w którym uciekł sprawca, a policjant bez wahania ruszył w pościg. Gdy wybiegł na parking, zauważył uciekającego mężczyznę, dogonił go i krzyknął, żeby ten się zatrzymał. 32-latek zatrzymał się i jednocześnie upuścił telewizor na ziemię. Policjant wezwał radiowóz i sprawca kradzieży został zabrany na przesłuchanie do zielonogórskiej komendy miejskiej - dodaje rzeczniczka.

32-letni mieszkaniec Zielonej Góry jest znany policji i był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa. Mało tego, badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna był także poszukiwany do innej sprawy przez Prokuraturę Rejonową w Poznaniu.

- Wartość skradzionego telewizora to ponad 3200 zł, natomiast wartość zniszczonego podczas kradzieży drugiego telewizora to 4200 zł. Obydwa telewizory nie nadają się do użytku, ponieważ zostały trwale uszkodzone - zauważa M. Stanisławska.

Zielonogórzanin odpowie za kradzież i uszkodzenie mienia, a za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

WIDEO: Złodzieje nagrani przez kamerę, którą... ukradli

źródło: express-tv.pl/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska