ZIELONA GÓRA: Winiarka Emma wróci na swoje miejsce. Gdzie? Sprawdź! [ZDJĘCIA]

O odbudowaniu tego pomnika mówi się już od 11 lat, kiedy to na łamach „GL” przetoczyła się dyskusja na temat form przestrzennych w mieście. Brakowało nam symboli, nawiązujących do winnych tradycji. Mieszkańcy podzielili się na dwie grupy. Jedni uważali, że należy odtworzyć pomnik winiarki Emmy. Drudzy woleliby, by na miejscu dawnego grzybka stanął Bachus. W końcu wyszło na to, że w 2010 roku na deptaku stanął bóg wina. A winiarka? Miała pojawić się później. Po siedmiu latach przypomniano o niej zgłaszając ten pomysł do budżetu obywatelskiego w okręgu piątym. Okazało się, że to właśnie na to zadanie zagłosowało najwięcej zielonogórzan w tym okręgu. To był też trzeci wynik wśród wszystkich małych projektów.

Jak informuje Tomasz Czyżniewski z urzędu miasta – zadanie pod hasłem Winiarka Emma właśnie startuje.

- Ruszamy z pracami nad powrotem przedwojennego pomnika Emmy. Dwa lata temu na nasz projekt rekonstrukcji przedwojennego pomnika Winiarki Emmy padło 526 głosów – przypomina T. Czyżniewski. - Jestem dumny, że tyle osób uznało, że kultywowanie tradycji jest warte ich głosu. Zaczynamy od prac projektowych. Firma Plan ma do marca 2020 przygotować wszystkie plany, projekty, dokumenty i pozwolenia

Winiarka Emma wróci na skwer pomiędzy ul. Chrobrego – rondem Dmowskiego i Niepodległości.

- Nie chcemy jej stawiać dokładnie w tym samym miejscu, co przed wojną. Nie przy samej ulicy, bo to obecnie miejsce oblężone przez samochody – wyjaśnia T. Czyżniewski. - . Dlatego przesuwamy ją w głąb skweru. Będzie zwrócona twarzą do chodnika dla pieszych. Można będzie przy niej przystanąć, napić się wody i posiedzieć na ławeczce, zrobić pamiątkowe zdjęcie.

Przypomnijmy, że autorem rzeźby winiarki był prof. Arnold Kramer. Jak pisze regionalista, Tomasz Czyżniewski, jego dziełem jest fontanna z Dylem Sowizdrzałem do dziś działająca w Brunszwiku. Z tego miasta pochodziła Emma Freitag, która po wyjściu za mąż za przemysłowca Karla Heinego przeprowadziła się do Czerwieńska, a później do Zielonej Góry. To ona ufundowała fontannę wraz z rzeźbą winiarki. „Młoda, zgrabna niewiasta przychodzi z winnicy i odpoczywa na brzegu fontanny. Ciężka, pofałdowana spódnica, która noszona jest jako ubranie robocze niezależnie od mody, nie jest w stanie zaburzyć jej delikatnych kształtów” - opisywał projekt „Grünberger Wochenblatt”.

ZOBACZ TEŻ

ZIELONOGÓRSKIE POMNIKI

POLECAMY TEŻ

TAKI BĘDZIE POMNIK KS. MICHALSKIEGO

POLSKA TOSKANIA. Po premierze filmu Gazety Lubuskiej "Polska Toskania- szlakiem tradycji"