Zielona Góra. Z kamienicy w centrum miasta tynk odpada płatami, spadając prosto na chodnik. Czy budynek doczeka się remontu?

Stan wielu budynków z biegiem lat mocno się pogorszył. Podobnie stało się z opustoszałą kamienicą na Placu Pocztowym, jak mówią mieszkańcy, po dawnej drukarni.

Niszczejąca elewacja już nie tylko straszy, ale zaczyna także stanowić realne zagrożenie dla przechodniów. Odpadający tynk spada bowiem prosto na chodnik. Dodatkowo, przez powybijane okna od jakiegoś czasu wlatują do środka gołębie. Później trudno im się wydostać i giną bez wody i pokarmu. Na podłodze, schodach leży więc pełno zdechłych ptaków.

Jak informuje Urząd Miasta Zielona Góra, znany jest właściciel nieruchomości, jednak dotychczas nie podjął decyzji w sprawie odremontowania i zagospodarowania budynku na cele użytkowe. - Stan techniczny elewacji zgłoszony zostanie do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w celu podjęcia działań zabezpieczających — mówi Monika Zapotoczna, Dyrektorka Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Zielona Góra. - Władzom miasta zależy zarówno na poprawie walorów estetycznych jak i technicznych tej nieruchomości, a przede wszystkim na jej zagospodarowaniu na cele użytkowe. Niemniej jednak decyzyjność jest po stronie właściciela — dodaje.

• Zwiedzanie fary i dzwonnicy w Żarach. W długi weekend będzie okazja do poznania historii i obejrzenia ciekawych miejsc
• Nowości dla Lubuszanek, które chcą urodzić dziecko w Świebodzinie