Nasi Czytelnicy nie mogą się nadziwić. Bo mijają cztery lata, od kiedy Zielona Góra stała się pod względem powierzchni szóstym miastem w Polsce i największym w województwie lubuskim. Wciąż jednak istnieje wiele rzeczy, które na to nie wskazują... Przykład choćby z przystankami kolejowymi. Niedawno zmieniły się w końcu na nich nazwy. Mamy więc przystanki Zielona Góra Przylep i Zielona Góra Stary Kisielin. Ale dlaczego wciąż na przystanku Nowy Kisielin stoi tablica bez dodania Zielonej Góry? Okazuje się, że za dwa pierwsze z wymienionych przystanków odpowiada kolej, która wymieniła już tablicę. A za przystanek Nowy Kisielin miasto. Bo to ona na własny koszt go wybudowało z myślą o pracownikach dojeżdżających do pracy w Lubuskim Parku Przemysłowo-Technologicznym. Teraz to miasto załatwia sprawę zmiany nazwy i nam tym przystanku. Tak się ma też stać w tym roku. Po zakończeniu prac związanych z zadaszaniem peronów PKP mają się też pojawić nowe tablice na dworcowych peronach: Zielona Góra Główna.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?