ZKŻ atakuje Kubickiego: gdzie jest decyzja? W klubie.

Przypomnijmy. ZKŻ rozpoczął wczoraj o 16.00 sprzedaż biletów na nową trybunę. Organizatorzy derbów zastrzegli jednak, że nie dysponują "decyzją administracyjną". Dokumentem, wydawany przez urząd miasta, który w myśl ustawy o organizacji imprez masowych jest jedynym formalnym zezwoleniem na przeprowadzenie zawodów. Klub zastrzegł, że jeśli nie dostanie "decyzji" w niedzielę, fani z biletami na miejsca nienumerowane na nowej trybunie nie zostaną wpuszczeni i dostaną zwrot pieniędzy.

W liście od rzecznika ZKŻ Marka Jankowskiego adresowanego do Janusza Kubickiego czytamy: "Nawet organ wydający zezwolenie na przeprowadzenie imprezy masowej, czyli w tym przypadku prezydent miasta powinien przestrzegać ustawy z dnia 20 marca 2009 roku o bezpieczeństwie imprez masowych. Zgodnie z artykułem 29. wspomnianej ustawy - prezydent miasta powinien wydać zezwolenie albo odmówić jego wydania w terminie co najmniej siedmiu dni (8 maja - dop. red.) przed planowanym terminem przeprowadzenia imprezy masowej. Z przyczyn oczywistych, tzn. ze względu na wielomiesięczne opóźnienie przebudowy pierwszego łuku stadionu, którą na zlecenie miasta realizuje firma Alstal, prezydent miasta takiego zezwolenia lub odmowy jego wydania nie mógł wydać".

Ale na przypomnieniu terminów się nie kończy. W liście czytamy także:"Wydanie zezwolenia lub odmowa jego wydania następuje w drodze decyzji administracyjnej. Kopię decyzji, niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie trzech dni od dnia jej wydania, organ przekazuje podmiotom (policji, straży pożarnej, kierownikowi pogotowia ratunkowego i państwowemu inspektorowi sanitarnemu - dop. red.). Czy taką decyzją wydaną w trybie administracyjnym jest pismo z dnia 14 maja 2010 roku"?

W tym miejscu rzecznik ZKŻ-u cytuje dokument od odpowiedzialnej za sport w magistracie Wiolety Haręźlak: "W związku z pismem z dnia 13 maja 2010 informuję, że wyrażam zgodę na przeprowadzenie na stadionie żużlowym przy ul. Wrocławskiej 69 w Zielonej Górze w dniu 16 maja 2010 następującej imprezy masowej: "VI runda DMP: Falubaz Zielona Góra - Caelum Stal Gorzów (...)".

Dalej rzecznik dowodzi, że cytowana powyżej treść nie może trafić ani do stosownych służb, ani do klubu, bo nie ma charakteru "decyzji administracyjnej". Krótko mówiąc, wciąż brakuje formalnej zgody na przeprowadzenie derbów. Klub domaga się jej wydania.

Prezydent Kubicki zapewnił nas dziś rano, że wszelkie dokumenty trafią na właściwe biurka i impreza nie jest w żaden sposób zagrożona. - Nie będę wydawał oświadczeń i redagował pism, by spowodować lawinę papierowej polemiki - skwitował. - Mnie także nie podoba się stadion i to, jak prowadzone są na nim prace, ale zależało mi na kibicach.

Kubicki przyznał, że w zaistniałych okolicznościach lepiej stworzyć prowizoryczne rozwiązania i wpuścić fanów, niż po prostu zamknąć przed nimi bramy. Dodał, że służy numerem telefonu, jeśli działacze z Wrocławskiej już go nie mają i muszą prowadzić korespondencję za pośrednictwem środków masowego przekazu. Nie chciał się także odnosić do drugiej części pisma, w którym czytamy:

"Panie Prezydencie, proszę o nieprzypisywanie sobie wszelkim możliwych zasług i o prowadzenie kampanii wyborczej poza stadionem żużlowym, a podczas niedzielnych derbów, proszę by zachowywał się Pan godnie i z poszanowaniem prawa, a otwieranie bram oraz wpuszczanie kibiców na stadion proszę pozostawić odpowiednim, uprawnionym do tego służbom, bo jeśli zdarzy się jakiekolwiek nieszczęście, to nie uda się go tak łatwo przykryć, jak Pana nazwiska na pamiątkowej tablicy samorządowej na miejskim ratuszu".

Dziwne, że list z klubu został wysłany około godz. 1.00 w nocy z piątku na sobotę, a jak poinformowało "Radio Zachód" rano (około 10.00) dyrektor ZKŻ Kamil Kawicki odebrał stosowny dokument. Sprawy nie ma, a bardzo ostre wystąpienie trafiło do "GL" i innych środków masowego przekazu.