Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zlikwidować paskudę

DARIUSZ BROŻEK
Władze gminy czekają na decyzję kurii w sprawie przekazania budynku po byłej restauracji Słowiańska.

W połowie lat 90. ówczesny proboszcz parafii pod wezwaniem św. Marii Magdaleny kupił od GS-u byłą restaurację. Obiekt wybudowano w latach 70. na działce należącej do parafii; dlatego cena nie była wygórowana. Tym bardziej, że od jakiegoś czasu budynek stał pusty, bo Słowiańska nie przynosiła spodziewanych zysków. Jednak proboszcz nie zamierzał prowadzić działalności gastronomicznej. Ogłosił z ambony, że powstanie tam Dom Pielgrzyma i nawet zaczął zbierać datki na remont. Problem w tym, że po pewnym czasie duchowny wyjechał z Pszczewa, a pawilon zaczął popadać w ruinę.
Opuszczony budynek niczym magnes zaczął przyciągać przedstawicieli miejscowego półświatka, którzy urządzali w nim alkoholowe libacje, a nierzadko również burdy. Na efekty nie trzeba było długo czekać; była restauracja straszy obecnie powybijanymi szybami i łuszczącą się elewacją, zaś turyści nie mogą się nadziwić, że w centrum zadbanej i gospodarnej wsi stoi taka paskuda.

Biblioteka zamiast meliny

Władze gminy od kilku lat zabiegają o przejęcie obiektu. Problem w tym, że do tej pory nie dostały odpowiedzi na wniosek w tej sprawie, choć od wysłania prośby minęły już dwa lata. Jednak jak podkreśla wójt Waldemar Górczyński ostatnio pojawiła się szansa na komunalizację i zagospodarowanie byłej restauracji.
Obecny proboszcz boryka się z kosztownym remontem kościoła, zatem nie ma pieniędzy, ani też pomysłu na odnowienie i wykorzystanie sąsiadującego z plebanią pawilonu. Pomysł mają natomiast władze samorządowe.
- Chcemy tam przenieść przychodnię oraz bibliotekę szkolną informuje wójt. Zamierzamy też zagospodarować teren wokół pawilonu. Wspólnie z Pszczewskim Parkiem Krajobrazowym moglibyśmy wytyczyć tam tzw. ścieżkę dydaktyczną i wybudować wieżę widokową.

Biskup pomoże

Plany samorządowców są ambitne, ale działka jest własnością parafii i na przekazanie jej gminie musi się zgodzić kuria. Pierwsze pismo w tej sprawie pozostało bez echa, jednak ostatnio wójt rozmawiał o tym z biskupem Edwardem Dajczakiem.
- Liczymy na przychylność ordynariusza mówi W. Górczyński. Mamy nadzieję, że kuria odda nam tę działkę za darmo. Zwłaszcza, że remont będzie bardzo kosztowny, a przecież z przychodni i biblioteki będą korzystać przede wszystkim wierni z tej parafii.
Na decyzję ordynariusza diecezji zielonogórsko-gorzowskiej czekają też mieszkańcy. I wbrew pozorom, sprawa zagospodarowania byłej restauracji wcale nie należy do błahych. Świadczy o tym np. fakt, że niezbyt pochlebną opinię na temat szpecącej letniskową miejscowość ruiny można znaleźć w internetowym biuletynie informacyjnym, redagowanym przez uczniów podstawówki i gimnazjum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska