Sikorskiego 23. Ścisłe centrum miasta, niemal na wprost Parku 111. Mieszkanie na ostatniej kondygnacji jest duże, słoneczne, ma skosy i okna dachowe. Klatka zadbana, w oddali widać katedrę. To jedno z mieszkań, jakie miasto chce oddać w najem za remont. Byliśmy w nim wczoraj razem z Tomaszem Adamowiczem z ADM nr 3. - Sam jestem pod wrażeniem. Mam nadzieję, że znajdą się chętni na te mieszkania - mówił, gdy oglądaliśmy kolejne pokoje. Ale żeby tu zamieszkać, trzeba zrobić na swój koszt remont. I to nie byle jaki. Szacunki są na 36 tys. zł. Należy m.in. odnowić ściany, rozebrać glazurę i terakotę, sprawdzić instalacje, wymienić sanitariaty... Lista jest długa. A na zwrot kosztów nie ma co liczyć. Z drugiej strony nie ma mowy o niemiłych niespodziankach: każdy lokal jest dokładnie opisany, urząd wylicza też szczegółowo remontowe wymogi.
Na takiej zasadzie magistrat jest gotowy oddać w najem 58 mieszkań. Adresy? Są lokale w centrum, na Nowym Mieście, bardzo dużo na Zawarciu (Śląska, Garbary), ale też przy ul. Słonecznej, Żwirowej i Żeromskiego.
Zgłaszać do programu można się jeszcze tylko do dziś. W piątek sprawdziliśmy: na 58 mieszkań był... jeden wniosek. Zaskoczenie? Niewielkie. Bo gdy w maju na podobnych zasadach zaproponowano 70 lokali, zgłosiło się 19 rodzin, z czego selekcję przeszło 11 z nich (liczyły się m.in. zarobki, co miało dać pewność, że stać ich będzie na remont i utrzymanie mieszkania).
Czytaj w poniedziałkowym wydaniu ,,GL" dla Gorzowa i północy regionu
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?