Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel przy W69 bez huku bębnów. Kibice z FNF02 "obrazili się"?

Piotr Jędzura
Kibole od dawna robili na stadionie to, co chcieli, a z czasem zaczęli czuć się coraz bardziej bezkarni
Kibole od dawna robili na stadionie to, co chcieli, a z czasem zaczęli czuć się coraz bardziej bezkarni Piotr Jędzura
Żużlowcy SPAR Falubazu Zielona Góra w niedzielę, 26 lipca pojadą z Unią Tarnów. Apelują o pomoc w wygraniu ważnego meczu. Na trybunach nie będzie jednak dopingu, o czym poinformowała grupa FNF02. Rozmontowali już nawet gniazdo.

O tym, że kibice zmienili swoje nastawienie do zespołu, żużlowcy Falubazu przekonali się podczas przegranego meczu w Gorzowie. Odwrócili się do swoich zawodników plecami, kiedy ci podeszli do ich trybuny. Cóż, tak postępują tylko "kibice sukcesu", a nie swoich zawodników - komentowali wielbiciele czarnego sportu.

Kibole od dawna robili na stadionie to, co chcieli. Z czasem poczuli się coraz bardziej bezkarni. Podczas spotkania z Unią Leszno, 31 maja bez problemów odpalili race na stadionie w swoim sektorze. Nikt nie protestował. Mało tego! Choć złamano przepisy, to oprawa wielu osobom się po prostu podobała.

"Darcy Ward był wygwizdywany za każdym razem, kiedy pojawiał się na torze."
Na domiar złego, podczas ostatniego meczu z Betardą Spartą Wrocław nowy nabytek zielonogórskiego teamu Darcy Ward został przywitany w klubie gwizdami i wyzwiskami. Na swojej trybunie wywiesili ogromne obraźliwe banery w języku angielskim skierowane do żużlowca: "Darcy - bez litości", "Ward nigdy nie będziesz jednym z nas" oraz "Ward Wyp…laj z Falubazu". Wulgarny transparent wisiał przez cały mecz. Nikt go nie zdjął, ani nie interweniował. Darcy Ward był wygwizdywany za każdym razem, kiedy pojawiał się na torze. Sytuacji nie poprawiła nawet jego doskonała jazda.

Pseudokibice poszli znacznie dalej. Podczas meczu doszło do bardzo groźnego zajścia. W pewnym momencie

zamaskowani kibole wbiegli na tor w trakcie biegu.

Obok nich przemknęli żużlowcy. Niewiele brakowało, by doszło do tragedii. Ich celem był sektor kibiców wrocławskiej drużyny. Próbowali zerwać transparent gości.

"Niektórzy kibice przyznali, że na żużel nie chodzą ze strachu przed kibolami".
Okropne zachowanie kiboli podczas spotkania, zostało ostro skrytykowane przez władze klubu. Ten wybryk mógł skończyć się tragicznie zarówno dla chuliganów, jak i samych żużlowców pędzących po torze. Krytycznie do wydarzenia odnieśli się również inni kibice z Zielonej Góry. Na portalach społecznościowych kipiało. Wiele osób zapowiedziało, że już nie będzie dokładać się do oprawy, bo nie chcą wspierać tego typu bandyckich wybryków. Niektórzy kibice przyznali także, że na żużel nie chodzą ze strachu przed kibolami.

Zawodnicy Falubazu, odnosząc się do niebezpiecznego zachowania podczas meczu ze Spartą Wrocław, oficjalnie zaapelowali do kibiców. "Drodzy Kibice, przed nami kolejny ważny mecz, mecz, którego wynik może zadecydować o naszym awansie do play-off. Wspólnie z Wami pokazaliśmy, że potrafimy wyjść zwycięsko z wielu trudnych sytuacji. Chcemy to udowodnić także w meczu z Unią Tarnów, dlatego Falubazy liczymy na Wasze wsparcie i zachowanie zdrowego rozsądku. W ubiegłym tygodniu doszło bowiem do niespotykanej sytuacji. Było to skrajnie niebezpieczne zarówno dla nas, jak i osób, które pojawiły się na torze. Wierzymy, że tak ryzykowne zachowanie już się nie powtórzy. My, zawodnicy SPAR Falubazu chcemy na każdym meczu zapewnić Wam wspaniałe sportowe emocje na najwyższym poziomie. W niedzielę pojedziemy tak jak zawsze dla Was i liczymy, że pomożecie nam wygrać ten ważny mecz. Do zobaczenia przy W69.
- Żużlowcy SPAR Falubazu Zielona Góra

To wszystko nie spodobało się jednak kibicom z grupy FNF02. Rozmontowali już nawet gniazdo na trybunie i zapowiedzieli, że nie będą dopingować żużlowców Falubazu. "Drodzy Kibice, informujemy, że do odwołania zawieszamy prowadzenie dopingu oraz organizacje opraw na meczach Falubazu przy Wrocławskiej. Na niedzielnym meczu nie zostanie zaprezentowana oprawa przygotowana na ten mecz, zdemontowaliśmy również stworzone kilka lat temu przez nas gniazdo. Jest to dla Nas bardzo trudna decyzja, ale reakcja trybun po ostatnim meczu dała nam do zrozumienia, że taki ruch jest konieczny. Jego skutki poznamy z czasem. Zawieszenie opraw i dopingu nie oznacza zawieszenia działalności kibicowskiej - w chwili obecnej skupimy się głównie na działaniu w mieście i kontynuowaniu malowania graffów. Osoby, które tworzyły oprawy, będą nadal uczęszczały na mecze Falubazu. Pieniądze ze zbiórek (notabene legalnych), które zostały przez nas niewykorzystane, zostaną przeznaczone na zakup farb do malowania. Materiał, który posiadamy, przekażemy szkolnym koordynatorom. Wszystkim tym, którzy stali po naszej stronie, serdecznie dziękujemy. W naszym klubie nigdy nie będzie miejsca dla osób nieszanujących barw i herbu klubowego - ideałów, dla których wiele osób poświęcało swoje życie prywatne, szkołę, rodzinę, pracę, po to, aby tworzyć razem Nasz ruch kibicowski. Z kibicowskim pozdrowieniem, FNF02".

Przeczytaj też:Losowanie grup el. MŚ 2018 w Rosji: Polska w grupie E. Uniknęliśmy najmocniejszych rywali (wideo)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska